Zbliża się koniec ery papierowych indeksów. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uznało, że jest to niepotrzebna biurokracja. Nowe rozporządzenie wprowadzi więc indeksy elektroniczne.
Każdy, kto studiuje bądź studiował, otrzymał na samym początku indeks - najważniejszy dokument w postaci książeczki nietypowego formatu, który towarzyszy studentowi przez cały okres jego studiów. Dla jednych to część tradycji i nieodłączny element studiowania, dla innych utrapienie oraz źródło problemów i stresu.
Zapewne części z nas przydarzyło się zgubić indeks (bądź zgubiła go sama uczelnia, jak autorowi tego tekstu), stać z nim w kolejce do wykładowców, bo zapomnieli się podpisać czy nie wpisali do niego oceny. Dla wielu jest on synonimem niepotrzebnej biurokracji, zwłaszcza że wszystkie oceny nie dość, że wpisywane są zawsze na karty egzaminacyjne, to jeszcze muszą być umieszczane w protokołach, skąd trafiają do komputerów.
Polska jest jednym z ostatnich europejskich krajów, gdzie indeksy papierowe jeszcze funkcjonują. Oprócz kraju nad Wisłą, znaleźć je można także na Białorusi, Ukrainie, Słowacji i w Czechach. Szwecja zrezygnowała z tego rozwiązania już 30 lat temu. Możliwe, że Polska podąży śladami większości krajów naszego kontynentu i wprowadzi indeks elektroniczny.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt rozporządzenia, które da uczelniom wyższym możliwość zastąpienia indeksu papierowego elektronicznym. Przebieg studiów udokumentowany byłby jedynie w formie cyfrowej. Jeśli uczelnia uzna jednak, że nie jest gotowa do wprowadzenia e-indeksu lub też nie będzie chciała zrezygnować z indeksów papierowych, nie będzie musiała tego robić.
Uczelnie, które zdecydują się na indeksy elektroniczne, wprowadzą karty okresowych osiągnięć studenta w postaci wydruków elektronicznych. Podstawowym dokumentem, potwierdzającym zdanie egzaminu bądź zaliczenie przedmiotu będą właśnie ww. karta oraz protokół.
Profesor Krystyna Gutkowska, prorektor SGGW w Warszawie, powiedziała jednak Rzeczpospolitej, że indeks jest ważnym symbolem studiów, do którego absolwenci często wracają po opuszczeniu murów uczelni. Elektroniczne wydruki to nie to samo. Uniwersytet Śląski zwraca uwagę, że to ciekawy pomysł, dużo jednak będzie zależeć od samych studentów.
Bartosz Loba, rzecznik resortu, poinformował, że rozporządzenie wejdzie w życie z początkiem nowego roku akademickiego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*