Zamieszanie z licencjami Microsoftu dla szkół
Serwis Alrauna.org zwrócił miesiąc temu uwagę na to, że edukacyjne wersje oprogramowania Small Business Server (SBS) Microsoftu sprzedawane są szkołom z licencją na użytkownika (user), a nie na urządzenie (device). Wokół sprawy zrobiło się nieco zamieszania, ale jak się dowiedzieliśmy, istnieje już możliwość wymiany wątpliwych licencji.
Wątpliwości dotyczące licencji dla oprogramowania SBS zostały opisane w serwisie Alruana.org, w tekście pt. Promocja, czyli jak wycyckać szkoły. Autor tekstu słusznie zauważył, że udostępnione w lipcu licencje na oprogramowanie SBS w wersji edukacyjnej (w cenie 86 euro za sztukę) są sprzedawane na licencji "user".
Szkolna pracownia może mieć np. 20 stanowisk, ale jako użytkownika należy traktować każdego ucznia. Mogło to więc oznaczać, że szkoła powinna zakupić np. 500 licencji (na każdego ucznia). Oczywiście takie posunięcie byłoby niezwykle kosztowne...
Potem serwis Alruana.org pisał, iż zdaniem jednego z pracowników Microsoft w przypadku licencji "user" dla instytucji chodzi o "liczbę użytkowników jednocześnie zalogowanych na serwerze". Taka interpretacja wydaje się jednak mało przekonująca, bo praktycznie zrównuje licencje na użytkownika z licencją na urządzenie.
Rzecznik Microsoftu, Bartłomiej Danek, w wypowiedzi dla Dziennika Internautów wyjaśnił całą sprawę. Przyznał, że serwer SBS rzeczywiście był sprzedawany z licencja "user" ale ministerstwo i szkoły zostały już poinformowane o tym, że mogą wymieniać je na licencje "device".
Danek dodał, że Microsoft zdawał już sobie sprawę z tego, że licencja "user" może być w tym przypadku problemem. Dlatego procedura wymiany licencji została uproszczona.