Sąd w Teksasie przychylił się do wniosku Microsoftu i zdecydował odłożyć w czasie zarówno karę pieniężną, jak i zakaz sprzedaży edytora tekstu MS Word do czasu rozpatrzenia apelacji.
reklama
Pierwotnie zakaz miał wejść w życie 10 października. Jednak sędzia Leonard Davis uznał za stosowne odroczyć karę do momentu zakończenia procesu apelacyjnego, podaje The Microsoft Blog.
Rzecznik Microsoftu Kevin Kutz nie kryje zadowolenia z decyzji sądu i czeka z niecierpliwością na przedstawienie przez obrońców jego firmy swoich argumentów w sprawie 23 września.
Wszystko zaczęło się od przegranej rozprawy w sprawie naruszenia patentu firmy i4i dotyczącego tzw. Custom XML wykorzystywanego w edytorze tekstu MS Word i nałożenia na Microsoft kary w wysokości 200 mln USD. Trzy miesiące później teksański sąd dodatkowo nałożył na giganta z Redmond zakaz sprzedaży Worda, dając firmie 60 dni na reakcję przed wejściem w życie decyzji.
Kara została w międzyczasie zwiększona o 50 mln USD dodatkowych kosztów oraz kolejne 40 mln USD za błędy w pracy prawników. Jak się okazało, nie starali się oni udowodnić niewinności Microsoftu, tylko chcieli przekonać sąd, że i4i to tzw. troll patentowy i nie ma tak naprawdę zamiaru chronić swojego patentu, a jedynie wyciągnąć pieniądze od twórców MS Word.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|