Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Polski rynek wyszukiwarek jest bardzo hermetyczny - 95 proc. kontroluje Google. Wejście nowego gracza dałoby nadzieję na zmianę tej sytuacji.

Yandex (ros. Я́ндекс) jest największą rosyjską wyszukiwarką. Posiada ok. 65 proc. tamtejszego rynku, druga jest Google z udziałem trzykrotnie niższym. Rosja jest jednym z niewielu krajów, gdzie złamana została potęga amerykańskiej firmy. Mające swoją siedzibę w Moskwie przedsiębiorstwo nie zamierza jednak skupiać się tylko na rynku lokalnym. Planowana jest także ekspansja zagraniczna. Na celowniku znalazła się m.in. Polska. Oprócz naszego kraju mówi się także o Turcji, Egipcie, Indonezji oraz Wietnamie - informuje wyborcza.biz.

Firma wydaje się więc stawiać raczej na kraje rozwijające się, gdzie internet nie jest jeszcze aż tak powszechny i łatwiejsze jest pozyskiwanie użytkowników. Nie trzeba ich bowiem przekonywać o lepszości, a jedynie zaproponować produkt. Wyjątkiem jest tutaj Polska, która ma wysoką liczbę użytkowników i rynek wyszukiwarek zdominowany przez Google'a (ok. 95 proc.).

>> Czytaj także: Nasdaq: Yandex bije Google'a

Firma swego czasu (w roku 2001) próbowała szczęścia w Polsce, jednak po kilku latach musiała interes w naszym kraju zamknąć. Czy teraz będzie podobnie? Na pewno przez te dziesięć lat osoby pracujące w Yandeksie zdobyły nowe doświadczenia, sam rynek także mocno się zmienił. Firma ma zasadniczo dwie możliwości wejścia na polski rynek.

Sonda
Google rzeczywiście jest gotowe na przybycie obcych?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Po pierwsze może przejąć już istniejącego gracza, najlepiej z czołówki. Zyska wówczas rozpoznawalną markę, bazę klientów, zapewne także pocztę elektroniczną. Nie będzie wtedy potrzeby ponoszenia kosztów związanych z promocją nowej marki. Po drugie może jednak postawić na rozwój organiczny, czyli od zera. Nie ma wtedy kosztów przejęcia polskiej firmy, trzeba natomiast sporo zainwestować w marketing i budowę świadomości marki. A to nie jest zadanie proste.

Firma ma małe szanse, by podjąć równorzędną walkę z Google'em na polskim rynku, może jednak bez problemu powalczyć o to, by stać się wyszukiwarką drugiego wyboru. A potem systematycznie może zacząć przejmować udziały Amerykanów. Jednak na zmianie przyzwyczajeń Polaków nie będzie mogła oszczędzać - przy takim udziale Google'a będzie to zadanie bardzo trudne.

Jeśli te plany się sprawdzą, pojawi się kolejna szansa na zwiększenie konkurencji na polskim rynku. Yandex musi zaoferować jednak jakieś unikalne usługi, by wyróżnić się z grona innych graczy. Sam serwis informacyjny, wyszukiwarka i poczta elektroniczna mogą nie wystarczyć, by przykuć uwagę polskich internautów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR