Ask.com (znana wcześniej jako Ask Jeeves) jest obecnie czwartą pod względem popularności wyszukiwarką w USA. Miała ona swoje wzloty i upadki, ale trzeba przyznać, że od pewnego czasu intensywnie wprowadza nowości do swojej oferty.

Ask.com od początku była rozwijana z myślą o pytaniach zadawanych w języku naturalnym. W jej bazie zgromadzono 500 mln par pytań i odpowiedzi. Jeszcze dziś ok. 40% użytkowników wyszukiwarki wpisuje frazy wyszukiwania w formie zapytań.

>>> Czytaj: Semantyka górą, czyli co zastąpi Google

Zebrane w bazie "pary" pomagają przy uzyskaniu odpowiedzi na ok. 3/5 pytań. Ze "zrozumieniem" pozostałych pytań komputery sobie po prostu nie radzą. Aby się z tym uporać, Ask.com chce sięgnąć po swoją społeczność szacowaną na 87 mln użytkowników.

Wyszukiwarka będzie kierować wybrane pytania do "ekspertów" wyłonionych ze społeczności. Będą to osoby zaproszone przez Ask, ale każdy może poprosić o zaproszenie pod adresem www.ask.com/invite.

Każde pytanie będzie kierowane tylko do wybranych ekspertów w oparciu o ich zainteresowania, lokalizację itd. Jakość udzielanych odpowiedzi i zawartych w nich linków będzie z czasem oceniana, co pozwoli na wyłonienie osób najbardziej rzetelnych. Sami eksperci będą mogli zadeklarować, jak wiele pytań chcą otrzymywać.

Zarejestrowani użytkownicy będą mogli otrzymać powiadomienie e-mail o udzieleniu odpowiedzi. Ponadto odpowiedzi będą indeksowane i wykorzystywane w odpowiedziach udzielanych przez wyszukiwarkę Ask.com. Celem firmy będzie teraz rozwijanie społecznościowych funkcji i usług opartych na modelu "pytanie-odpowiedź". 

>>> Czytaj: Yahoo testuje wyniki wyszukiwania z Bing