Za włamanie do serwera przesyłającego telewizji obraz z kamery internetowej filmującej karkonoską panoramę, odpowiedzialni są hackerzy z zajmującej się culture jammingiem grupy artystycznej Ztohoven (po czesku oznacza to mniej więcej: Ztegotam), która liczy około 100 osób.

Po niedzielnej emisji filmu z grzybem atomowym (film można zobaczyć na końcu artykułu), na stronie grupy Ztohoven pojawiło się oświadczenie, że nie są żadną terrorystyczną ani polityczną grupą, a ich celem nie było straszenie społeczeństwa.

Z oświadczenia grupy można także wyczytać, że napadła ona na przestrzeń medialną, by podważyć jej prawdziwość i zwrócić uwagę na to, że każdy obraz, nawet w nagraniu wideo, można podmienić.

Ztohoven zrobili jednak coś więcej - podmienili obraz w trakcie transmisji "na żywo", co dla wielu osób, które nie mają na co dzien do czynienia z obróbką klipów wideo, jest wręcz nieprawdpodobne.

Rzecznik grupy artystycznej, Zdenek Dostal, dodał w poniedziałek, iż członkowie Ztohoven przepraszają tych, których emisja przestraszyła.

Stacja CT2 przekazała sprawę organom ścigania. Jammerom może teraz grozić (według różnych źródeł) od roku do pięciu lat pozbawienia wolności. Mimo to założyciel Ztohoven, 34-letni artysta Roman Tc, zapowiada, że grupa nadal będzie przeprowadzała happeningi, a każdy kolejny będzie bardziej spektakularny. Dodał, że grupa zdawała sobie sprawę z ryzyka, którym może być odpowiedzialność karna.

Warto zauważyć, iż nie jest to pierwszy raz, gdy czescy jammerzy w spektakularny sposób ukazują jak cienka jest granica pomiędzy fikcją i realnością, w świecie opanowanym przez szum informacyjny. Kilka lat temu głośna była inna prowokacja kulturowa, gdy dwóch studentów filmoznawstwa "otwierało" fikcyjny supermarket "Cesky Sen" (w istnienie którego do dziś wierzy wielu Czechów).

Podmieniony film: