Zatrzymani mężczyźni są w wieku od 22 do 31 lat. Policja z Wrocławia informuje w komunikacie prasowym, że do ich zatrzymania skłoniły ją podejrzenia popełnienia przestępstwa. Nie podano jednak, co wzbudziło te podejrzenia, czy jest to efekt donosu, czy monitorowania internetu przez funkcjonariuszy.

Na razie wiadomo jedynie, że na dyskach komputerów mężczyzn podejrzanych o nielegalne rozpowszechnianie znaleziono 26.500 utworów muzycznych, 600 filmów i programów komputerowych. Policja informuje także, że łącznie zabezpieczono "około 800 GB nielegalnie sprowadzonych zasobów informatycznych", ale nie wyjaśnia co oznacza sformułowanie "nielegalnie sprowadzonych", czy chodzi o to, że zatrzymani pobrali te dane z internetu, co (pobieranie) jednak nie jest w Polsce nielegalne, czy może pliki te znalazły się na ich komputerach w inny sposób.

Jeśli zatrzymanym zostanie udowodniona wina rozpowszechniania cudzych utworów bez zezwolenia grozi im kara do 3 lat więzienia. Natomiast w przypadku rozpowszechniania bez zezwolenia programów komputerowych sąd może nawet wydać wyrok pozbawienia wolności do 5 lat - ostrzega policja.

Przesłaliśmy do rzecznika wrocławskiej policji pytania, na które odpowiedzi pozwolą szerzej wyjaśnić okoliczności opisanego zatrzymania. Jak tylko uzyskamy więcej informacji, wiadomość ta zostanie o nie zaktualizowana.

Aktualizacja, 16 kwietnia 2008 r.

Z informacji przekazanych redakcji Dziennika Internautów przez Rzecznika Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu wynika, że zatrzymani mężczyźni byli użytkownikami oprogramowania do wymiany plików w internecie - P2P. Wymiana plików miała zatem charakter nieodpłatny, a zatrzymane osoby nie współpracowacowały ze sobą.

Należy zauważyć, że korzystając z sieci P2P osoby te jednocześnie pobierały oraz udostępniały utwory oraz aplikacje komercyjne, nie będąc do tego osobami uprawnionymi.

Namiary na dane połączeniowe zatrzymanych zostały dostarczone policji przez przedstawicieli jednej z organizacji reprezentujących i ochraniających prawa autorskie wydawców, którzy w tej sprawie złożyli zawiadomienie o przestępstwie.

Czynności operacyjne realizowane były przez policjantów zajmujących się zwalczaniem tzw. "przestępczości intelektualnej" celem zabezpieczenia materiału dowodowego, w związku podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Jak poinformował Dziennik Internautów rzecznik wrocławskiej policji, podczas realizacji tych czynności nie byli obecni niezależni eksperci.

Obecnie w tych sprawach prowadzone są postępowania przygotowawcze, w czasie których zabezpieczony materiał dowodowy zostanie poddany ocenie przez biegłych.