Microsoft sprzedał 100 mln licencji Windowsa 8, a więc system wciąż wydaje się sprzedawać podobnie jak Windows 7. Microsoft jest też zadowolony z dokonanych w nim zmian - ujawniła Tami Reller, wiceprezes Microsoftu odpowiedzialna za marketing.
reklama
Niedawno Microsoft przedstawił wyniki finansowe za I kwartał 2013 roku, ale ku zaskoczeniu wszystkich firma nie ujawniła danych o sprzedaży Windowsa 8. Sądzono, że informacje na ten temat są dla firmy bardzo niewygodne.
Dziś na blogu Microsoftu ukazał się wpis będący krótkim wywiadem z Tami Reller, jedną z dwóch kobiet odpowiedzialnych w Microsofcie za Windowsa. W wywiadzie Tami Reller ujawniła przede wszystkim, że Microsoft "ostatnio przekroczył" próg 100 mln sprzedanych licencji Windowsa 8, a liczba urządzeń na rynku, które mają certyfikat jako zdatne do Windowsa 8, przekroczyła 2,4 tys.
100 mln sprzedanych licencji po pół roku od premiery to wynik podobny jak w przypadku Windowsa 7. Trzeba tu podkreślić, że pierwsze 60 mln licencji sprzedano do końca 2012 roku, co również było wynikiem podobnym jak w przypadku Windows 7.
Tami Reller - wiceprezes Microsoftu ds. finansów i marketingu
Na tym jednak kończą się podobieństwa między Windowsem 7 i 8. Poza tym trzeba odnotować, że Windows 8 był dostępny w specjalnej promocji, dzięki której można było nabyć aktualizację systemu za 14,99 dolarów. Dla użytkowników z Polski cena w tej promocji wynosiła 69 złotych. Windows 8 był także pierwszą wersją Windowsa sprzedawaną jako pobranie za niecałe 40 dolarów.
Poza tym Windows 8 musi zmagać się z problemem, jakim jest spadek sprzedaży PC-tów, który globalnie według firmy IDC wyniósł 14%. Z drugiej strony, jeśli spadek sprzedaży PC-tów nie powoduje spadku sprzedaży Windowsa, jest to dla Microsoftu dobry sygnał. Trzeba tu dodać, że ostatnie dane IDC na temat rynku tabletów mówią, że Microsoft jest jednym z pięciu czołowych producentów tabletów.
Poza tym Tami Reller potwierdziła w wywiadzie, że Microsoft pracuje nad Windows Blue - kolejną dużą aktualizacją systemu Microsoftu. Reller nie ujawniła żadnych zaskakujących wieści. Mówiła ogólnie, że Windows Blue ma wprowadzić innowacje w zakresie m.in. żywotności baterii, wydajności oraz "nowych możliwości dla ekosystemu".
Reller powiedziała też, że Windows Blue będzie uwzględniał uwagi użytkowników.
Tami Reller powiedziała również, że Windows 8 to ogromna i ambitna zmiana, która wymaga czasu, a Microsoft jest zadowolony z dokonanych postępów.
To nie musi być optymizm na pokaz. Microsoft nie osiągnął jeszcze ogromnego sukcesu z nowym systemem, ale zaczyna skutecznie wbijać się w trendy, które mogą w przyszłości decydować o być albo nie być tej firmy.
Czytaj także: Rynek tabletów: Peleton dogania Apple, a Microsoft jest... w pierwszej piątce?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|