Produkt ten dostępny jest jednak tylko w jednym państwie - Chinach. Cena - rewelacyjna. Jest tylko jeden problem - ta wersja systemu operacyjnego jest nielegalna.
98 juanów, czyli 14 dolarów - tyle kosztuje najnowszy system operacyjny Microsoftu w wersji na dysku USB. W Chinach sprzedawana jest nawet limitowana edycja rzekomo z podpisem Steve'a Ballmera. Nie tylko cena budzi tutaj wątpliwości. Także fakt, że amerykański koncern, choć pierwotnie zastanawiał się nad wydaniem wersji na USB, ostatecznie z pomysłu zrezygnował - podaje Ars Technica.
Dyrektor generalny Microsoftu zapewne nie ma nic wspólnego ze sprzedawanym w Chinach produktem. Dlaczego więc jego podpis widnieje na opakowaniu? Oprócz ceny ma to być zapewne główny wabik na chińskich konsumentów.
Przypomnijmy, że Microsoft oferuje obecnie trzy metody zakupu Widnowsa 7. Przede wszystkim możemy go nabyć razem z nowym komputerem, a także jako osobny produkt. Istnieje również możliwość pobrania systemu z serwisu internetowego koncernu. To ostatnie rozwiązanie umożliwia późniejsze nagranie płyty DVD lub skopiowanie systemu na dysk USB.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|