Ostrzejszy kurs amerykańskiej administracji w zakresie walki z kradzieżą własności intelektualnej. Członkowie obu izb Kongresu, z obu partii, mówili wczoraj na Kapitolu o potrzebie bardziej konsekwentnej walki z tym negatywnym - ich zdaniem - zjawiskiem, gdyż jak twierdzą powoduje ono ogromne straty w amerykańskiej gospodarce.
reklama
Członkowie obu izb amerykańskiego Kongresu, zarówno Republikanie, jak i Demokraci, stanowczo opowiedzieli się za uchwaleniem nowej ustawy wymierzonej w przestępstwa internetowe. Chcą przyznania rządowej administracji nowych praw w zakresie walki ze stronami internetowymi zaangażowanymi w rozpowszechnianie pirackich filmów, muzyki czy oprogramowania, a także sprzedających podrobione dobra.
Patrick Leahy, demokratyczny przewodniczący senackiej Komisji Sądowej zaangażowany w inicjatywę, powiedział, że każdego roku amerykańska gospodarka traci z powodu kradzieży własności intelektualnej 100 miliardów dolarów, a także setki tysięcy miejsc pracy. Dodał, że sprzedaż podrobionych dóbr nie może być w żadnym momencie akceptowana. Uważa on także, że sprawa ta nie dotyczy jedynie konkretnej branży czy opcji politycznej, leży bowiem w interesie wszystkich Amerykanów.
Lamar Smith, republikański przewodniczący Komisji Sądowej Izby Reprezentantów, zauważył, że przemysł związany z dobrami intelektualnymi zapewnia 19 milionów miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, a także odpowiada za 60 procent amerykańskiego eksportu. Nie można więc tematu pozostawić samemu sobie, stawka jest bowiem zbyt wysoka.
W poniedziałkowej konferencji prasowej na Kapitolu uczestniczyli także przedstawiciele przemysłu rozrywkowego oraz organizacji pracowniczych. Może to spowodować oskarżenia o pisanie ustawy pod dyktando wytwórni filmowych czy muzycznych, koncernów farmaceutycznych czy firm odzieżowych. Im bowiem najbardziej zależy na przyjęciu restrykcyjnych zapisów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*