Płatności elektroniczne rozwijają się bardzo dynamicznie na fali ekspansji zakupów internetowych i handlu mobilnego. Jednym z warunków dalszego wzrostu jest zapewnienie jak najwyższego bezpieczeństwa transakcji online, co jest kluczową kwestią dla kupujących w internecie. Do jego zwiększenia ma przyczynić się nowa unijna dyrektywa PSD2. Na jej wdrożenie państwa członkowskie mają czas do połowy stycznia 2018 roku.
– Internauci zwracają bardzo dużą uwagę na bezpieczeństwo płatności. To ma zapewnić m.in. dyrektywa PSD2, która przewiduje silne uwierzytelnianie płatności w internecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes zarządu eCard.
Jak wskazują eksperci Deloitte, nowa dyrektywa w sprawie usług płatniczych PSD2 to odpowiedź na wyzwania związane z rozwojem innowacyjnych technologii w płatnościach elektronicznych i mobilnych oraz pojawianiem się nowych usług płatniczych. Jej postanowienia znacząco wpłyną na kształt rynku.
– Dyrektywa PSD2 umożliwia dostawcy usług płatniczych świadczenie nowych usług, przede wszystkim usługi dostępu do rachunku oraz usługi inicjowania płatności. Pozwoli to na rozwój innowacyjnych usług płatniczych i otworzy integratorom dostęp do nowych segmentów tego rynku – zauważa Ewa Bereśniewicz-Kozłowska.
Nowe przepisy regulują także m.in. sposób przeprowadzania uwierzytelniania klienta i określają sytuacje, kiedy potrzebne będzie tzw. silne uwierzytelnienie. Ma ono polegać na zastosowaniu co najmniej dwóch elementów uwierzytelniania. Powinno ono znaleźć zastosowanie m.in. w sytuacji, gdy klient uzyskuje dostęp do swojego rachunku płatniczego w trybie online i inicjuje elektroniczną transakcję płatniczą.
– Z kolei w przypadku kart bardzo dobrą drogą jest tokenizacja. Wówczas wymiana informacji pomiędzy podmiotami biorącymi udział w transakcji odbywa się z użyciem tzw. tokena, a nie poprzez podanie atrybutów karty, które w przypadku przechwycenia, mogłyby być wykorzystywane do oszustw przy płatnościach internetowych – mówi Ewa Bereśniewicz-Kozłowska.
W jej ocenie karty płatnicze w płatnościach internetowych mają przed sobą dobre perspektywy.
– Kartę wydaje bank, a klient ma do niego zaufanie, bo tam trzyma na rachunku swoje pieniądze. To jest siła kart – stwierdza prezes eCard. – Czy ona będzie fizyczna, czy wirtualna, czy zdigitalizowana w urządzeniu mobilnym, jak np. w rozwiązaniu typu HCE, zawsze będzie to karta wydana przez tę instytucję, w której użytkownik trzyma swoje pieniądze.
Obszarem, z którym wielu graczy na rynku usług płatniczych wiąże duże nadzieje, są płatności mobilne takie jak BLIK.
– Trwa dyskusja, czy płatności mobilne obejmą jeszcze niezagospodarowane partie m-commerce’u i e-commerce’u, czy będą zagarniały rynek istniejący. Wydaje mi się, że możliwe jest i jedno, i drugie – mówi Ewa Bereśniewicz-Kozłowska.
Rynkowych graczy zajmować będzie także temat rozwoju płatności transgranicznych. Z danych firmy Gemius wynika, że ok. 13 proc. polskich internautów kupuje w zagranicznych e-sklepach. Zdaniem prezes eCard ten segment zakupów ma przed sobą duży potencjał wzrostu.
– Nowy podmiot, który stworzymy z Dotpay, będzie zainteresowany rynkami zagranicznymi i wydaje nam się, że dużo może tam zdziałać – mówi Ewa Bereśniewicz-Kozłowska. W efekcie połączenia Dotpay z eCard ma powstać uniwersalna platforma oferująca szereg różnych usług płatniczych dla branży e-commerce. Obejmie ona m.in.: transakcje kartowe, przelewy elektroniczne oraz płatności mobilne.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Hackathon danych publicznych - pokaż Ministerstwu Cyfryzacji jak te dane wykorzystać
|
|
|
|
|
|