Przychody Grupy TP kurczą się szybciej niż cały rynek, nadal traci ona klientów telefonii stacjonarnej. Ostra konkurencja na rynku dostępu do internetu sprawia, że ceny maleją. Prezes firmy jest jednak umiarkowanie optymistyczny.
reklama
Według słów Maciej Wituckiego, prezesa Grupy TP, jej wyniki finansowe wciąż nie spełniają oczekiwań, jednak udaje się powoli zahamować negatywne tendencje. Zarówno w przypadku telefonii stacjonarnej, jak i komórkowej, odwrócenie trendów może być bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe (dotyczy to przede wszystkim tego pierwszego segmentu). Rynek komórkowy jest podzielony de facto między trzech głównych operatorów, coraz ważniejszą rolę odgrywa jednak także sieć Play.
W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku przychody Grupy TP wyniosły 3,87 mld zł i były o 10,2 proc. niższe niż rok wcześniej. Mocniej spadły w przypadku telefonii tradycyjnej (10,5 proc.) niż mobilnej (9,1 proc.). Firmie udało się jednocześnie ograniczyć koszty operacyjne - w ciągu roku spadły one o 439 mln zł. Zysk netto w tym okresie wyniósł 285 mln zł (spadek o 13 proc.). Skala spadku przychodów jest jednak wciąż blisko dwukrotnie większa niż całego rynku (5,9 proc.).
W przypadku telefonii komórkowej podkreśla się nadal negatywny wpływ decyzji regulacyjnych w kwestii stawek za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych. Był on jednak mniejszy niż w poprzednich raportowanych okresach. W ostatnim kwartale 2009 roku w tym segmencie przychody firmy spadły o 14,5 proc., widać więc znaczącą poprawę.
Liczba linii stacjonarnych w ciągu roku zmniejszyła się do poziomu 8,14 mln i była o 6,9 proc. niższa niż w pierwszym kwartale 2009 roku. O 6,2 proc. wzrosła liczba klientów szerokopasmowego internetu (do 2,68 mln), jednak nie przełożyło się to na analogiczny wzrost przychodów (zaledwie o 0,3 proc. w górę). O 1 zł (do 57,7 zł) spadł wskaźnik ARPU dla tej usługi.
Telekomunikacja Polska szacuje, że penetracja dostępu szerokopasmowego w Polsce wzrosła w ciągu roku z 39,7 do 42,3 proc., a liczba użytkowników osiągnęła poziom 6,22 mln. Jednocześnie ilościowy udział telekomu w rynku spadł z 39,2 do 36,4 proc., a wartościowy z 49,5 do 46,1 proc.
W przypadku telefonii komórkowej udało się osiągnąć wzrost łącznej liczby klientów na poziomie 0,7 proc. (do 13,77 mln) oraz liczby abonentów o 6,3 proc. (do 6,71 mln). Cieszyć powinien zwłaszcza ten drugi wskaźnik, gdyż tacy klienci są bardziej lojalni i więcej wydają (choć i tak wskaźnik ARPU spadł w ciągu roku z 75,1 do 64,5 zł; w przypadku klientów post-paid spadek był tylko o 1 zł, do 19,2 zł). Do 400 tys. wzrosła liczba klientów szerokopasmowego internetu.
Cieszyć mogą wyniki nowszych usług operatora: liczba klientów usług telewizyjnych wzrosła ze 198 do 417 tys., natomiast liczba użytkowników Liveboxa z 582 do 727 tys.
Firma cały czas się restrukturyzuje, czego efektem jest m.in. stała redukcja zatrudnienia. W całej Grupie TP w ciągu roku spadło ono o 2,4 tys. osób, przy czym dotyczy to jednak tylko samej Telekomunikacji Polskiej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*