W komunikacie wystosowanym w dniu dzisiejszym Toshiba ogłosiła, że nie będzie dalej rozwijać, produkować i wprowadzać na rynek odtwarzaczy oraz nagrywarek dla płyt w formacie HD DVD.

Toshiba będzie teraz gwarantować jedynie wsparcie techniczne i serwis posprzedażny dla wszystkich posiadaczy produktów HD DVD. Odtwarzacze, nagrywarki oraz nośniki powinny ostatecznie zniknąć ze sklepów do końca marca 2008.

Prezes i CEO Toshiby Atsutoshi Nishida powiedział, że on i jego współpracownicy przemyśleli sprawę kontynuowania „wojny formatów” i doszli do wniosku, że jej zakończenie będzie najlepszym wyjściem dla rozwoju całego rynku. Nie krył rozczarowania ale zaznaczył też, że Toshiba nadal będzie się starała o wykorzystanie swojego potencjału i własności intelektualnej (m. in. działając w DVD Forum).

Wspomnianą korzyścią dla rynku będzie przede wszystkim fakt, że użytkownicy nie będą się już wahać pomiędzy jednym i drugim formatem. Po prostu kupią nowe, lepsze DVD.

Przypomnijmy, że walka między firmami trwała kilka lat. Początkowo przewagę miała Toshiba, głównie dzięki niższej cenie. Wadą jej nośników była jednak mniejsza pojemność (30GB wobec 50GB w formacie Blu-ray).

Do zakończenia wojny przyczynił się upór firmy Sony w zdobywaniu poparcia największych wytwórni filmowych. Wsparcie dla HD DVD ze strony takich firm, jak NEC, Canon lub Microsoft okazało się wobec tego zbyt słabe. Ostatecznym ciosem w walce było wycofanie produktów HD DVD ze sprzedaży w sklepach Wal-Mart.

I co dalej?

W ocenie analityków firma może teraz podpisać umowy OEM-owe z firmami wspierającymi zwycięski format Blu-ray. Nie jest też wykluczone, że z czasem Toshiba zajmie się produkcją odtwarzaczy Blu-ray wykorzystując układy partnerskie z Samsungiem.

Kiedy jeszcze wojna formatów trwała, koncernowi udało się sprzedać milion nagrywarek i odtwarzaczy HD DVD, włączając w to urządzenia wmontowane w konsolę Xbox 360. W swoim komunikacie Toshiba zapewniła, że będzie starała się utrzymać układy partnerskie z firmami, które dotychczas wspierały HD DVD. Wielu komentatorów zastanawia się jednak, co teraz zrobi np. Microsoft. Jeszcze wczoraj przedstawiciele giganta z Redmond mówili, że jest zbyt wcześnie aby mówić o zakończeniu wojny formatów. Teraz nadszedł czas, aby poważnie zastanowić się nad przyszłoscią Xboksa.