Telefon komórkowy już od dawna jest czymś więcej niż tylko telefonem. Socjolodzy mają zabawę przy badaniu jego funkcji społecznych, a ostatnio ciekawe badania w tym zakresie przeprowadziło Pew Research Center. Wyniki badań opublikowano w raporcie pt. Americans and Their Cell Phones. Sondaż został przeprowadzony w maju na grupie 2,2 tys. osób.

W raporcie czytamy, że telefony to przede wszystkim urządzenia do szybkiego pozyskiwania informacji. 51% ankietowanych używało telefonu w takim celu. Co czwarty respondent przyznał, że miał problemy, gdy nie miał pod ręką telefonu. 

40% ankietowanych przynajmniej raz użyło telefonu komórkowego w sytuacji alarmowej.

42% badanych przyznało, że sięgało po telefony z nudy. Zdarza się jednak, że ludzie wyłączają telefony, aby od nich odpocząć. Coś takiego zadeklarowało 29% badanych.

Telefon to także źródło frustracji. Co piąty badany denerwował się, gdy jego telefon zbyt długo coś pobierał. 16% użytkowników komórek ma problem ze zbyt małymi literami na ekranie, a 10% ma problemy z wpisywaniem dużej ilości tekstu. 

Co ciekawe, 13% respondentów używa swoich komórek, aby uniknąć interakcji a innymi ludźmi.

>>> Czytaj: E-mail i wyszukiwarka wciąż najważniejsze

Tak wyglądają wyniki dla grupy reprezentatywnej dla społeczeństwa amerykańskiego. Badacze przyjrzeli się jeszcze wynikom dla grupy wiekowej 18-29 lat. Okazuje się, że dla młodych dorosłych wspomniane funkcje telefonu nabierają znaczenia, tzn.:

• 70% ludzi w wieku 18-29 lat sięga po telefon, by zabić nudę;
• 42% z nich miało problemy, gdy pod ręką zabrakło telefonu;
• 64% używa telefonu, by szybko uzyskać informację;
• 30% używa telefonu, by uniknąć interakcji z innymi osobami.

Ponadto z badań wynika, że 73% Amerykanów używa telefonu do wysyłania wiadomości tekstowych oraz robienia zdjęć. Wysyłanie filmów i fotografii do innych osób deklaruje 54% użytkowników komórek. Korzystanie z internetu w telefonie deklaruje 44% badanych. 35% respondentów posiada smartfony, wykorzystując jednocześnie większe możliwości tych urządzeń.

>>> Czytaj: Eksperci: internet (chyba) nas nie ogłupi