Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Syria torturuje, by zyskać dostęp do kont na Facebooku?

11-05-2011, 21:33

Mimo nałożonych przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone sankcji władze Syrii dalej brutalnie walczą z opozycją. Pojawiły się oskarżenia o tortury.

Bliski Wschód i północna Afryka od grudnia zeszłego roku są areną walk społeczeństw z autorytarnymi władzami. Społeczne rewolucje obaliły prezydentów Egiptu i Tunezji, walki trwają w Libii, niespokojnie jest także w Jordanii, Syrii i Bahrajnie. Zorganizowanie demonstracji było możliwe dzięki wykorzystaniu telefonii komórkowej, a także serwisów społecznościowych. Tym ostatnim, a w szczególności Facebookowi, przypisuje się sporą rolę w wydarzeniach.

>> Czytaj także: Blogerka w areszcie od 9 miesięcy bez zarzutów

Wyraźnie zaniepokojone tym faktem wydają się być władze Syrii. Trwające od siedmiu tygodni gwałtowne wystąpienia przeciwko rządowi i prezydentowi kosztowały już życie przynajmniej 650 osób. Przywódcy rewolucji założyli na Facebooku specjalną stronę, w której informują, że demonstracje odbywać się będą każdego dnia. Damaszek nie pozostaje głuchy i brutalnie tłumi wszelkie wystąpienia antyrządowe. Aresztowanych w ostatnim czasie miało zostać około 8 tysięcy osób.

Ponieważ zagraniczni dziennikarze mają obecnie zakaz wjazdu do Syrii, o wydarzeniach w tym kraju dowiadywać się możemy jedynie od jego mieszkańców. Udaje im się to pomimo blokady telefonii stacjonarnej i mobilnej, a także odcięcia dostaw energii elektrycznej w regionach najbardziej niespokojnych - używane są przenośne generatory prądu, a także telefony satelitarne.

Władze Syrii, według relacji samych Syryjczyków, nie przebierają w środkach i torturami próbują uzyskać hasła do profili w serwisach społecznościowych. W kilku przypadkach się to udało, dzięki czemu na celowniku odpowiednich służb znalazły się osoby bezpośrednio odpowiedzialne za organizację demonstracji - podaje The Telegraph.

Wczoraj weszły w życie sankcje nałożone przez Unię Europejską. Nałożyła ona embargo na handel bronią, a także zakazała wstępu na swoje terytorium 13 oficjelom syryjskim, zamrażając jednocześnie ich aktywa.

>> Czytaj także: Rewoltę w Egipcie napędza bieda, nie Facebook


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: The Telegraph