Popularny serwis umożliwiający dokonywanie zakupów grupowych po raz kolejny rozczarował akcjonariuszy. Groupon musiał ponownie wyliczyć straty za ostatni kwartał, które okazały się większe, niż początkowo podawano.
Ernst & Young dokonujące audytu Groupona nazwało błąd firmy "poważną słabością w wewnętrznej kontroli". Problem jest o tyle poważny, że pojawia się w momencie, gdy internetowej korporacji zależy na zbudowaniu wiarygodnej marki wśród inwestorów na Wall Street.
Podczas swojej półrocznej historii na giełdzie Groupon już trzykrotnie musiał zmieniać dane w księgach finansowych. Niestety za każdym razem niekorzystnie zaskakiwał przy tym akcjonariuszy, którzy szczególnie ostatnio wyprzedają lawinowo walory internetowej korporacji.
Na początku tego tygodnia Groupon poinformował o kolejnej korekcie, która pokazała, że przychody firmy w pierwszym kwartale były o 14,3 miliona dolarów niższe, niż wcześniej podawano. Powiększyły się również straty, które według nowych wyliczeń sięgają 22,6 milionów dolarów. Łącznie zatem Groupon zakończył kwartał z ponad 60 milionami dolarów pod kreską.
Akcjonariusze spółki wydają się bardzo zawiedzeni kolejnymi negatywnymi informacjami płynącymi z firmy. Podczas poniedziałkowej sesji walory Groupona staniały aż o 16,89%, osiągając cenę 15,35 dolara za akcję - to najniższy wynik od końca listopada ubiegłego roku. Wygląda na to, że realizacja optymistycznych planów firmy może być trudniejsza, niż początkowo przewidywano.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.