Nowe urządzenia Nokii zostały ocenione jako dopracowane i atrakcyjnie wyglądające, jednak klienci wciąż znacznie częściej wybierają konkurencyjne modele ze znanymi platformami mobilnymi.
Według badania przeprowadzonego niedawno przez Exane BNP Paribas zaledwie 2% pytanych klientów z Europy jest zainteresowanych nabyciem jednego z nowych smartfonów Nokii. Sukces fińskiego producenta stoi obecnie pod dużym znakiem zapytania, a razem z nim powodzenie mobilnej platformy Microsoftu.
- Nie pozostało już zbyt wiele miejsca na trzeci ekosystem - uważa analityk Pierre Ferragu, który radził niedawno sprzedawanie akcji Nokii. Fiński producent telefonów kilka tygodni temu wyraził odmienne zdanie na ten temat, jednak dotychczasowe chłodne przyjęcie Lumii 800 oraz modelu z numerem 710 nie jest dobrym punktem wyjścia do dalszej ekspansji.
Jak zauważa agencja Reuters, obecnie z platformy Windows Phone (znanej z nowych urządzeń Nokii) korzysta zaledwie 2% wszystkich posiadaczy smartfonów. Znacznie lepiej radzi sobie Apple z udziałami na poziomie 15-20%, a także Android kontrolujący ponad połowę urządzeń tego typu.
Nokia wciąż jest największym na świecie producentem tańszych telefonów, które możliwościami nie dorównują jednak sprzętom z najnowszymi platformami mobilnymi. Obecnie sprzedaje się aż 10-krotnie więcej urządzeń Nokii z Symbianem, niż tych wyposażonych w system od Microsoftu.
Nie wszyscy jednak wróżą rychły koniec europejskiemu producentowi telefonów. Zdaniem analityka Jari Honko, obecna oferta Nokii może pozwolić jej na odniesienie sukcesu zarówno na rynku smartfonów, jak i urządzeń przeznaczonych dla mniej wymagających użytkowników. Przedstawiciele fińskiej korporacji nie chwalą się na razie wynikami sprzedaży zaprezentowanych niedawno telefonów, jednak zapewniają, że udało im się osiągnąć "pozytywną dynamikę".
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.