Śledziłaś swojego ex w sieci? Nie jesteś sama!

25-02-2009, 08:24

Ciekawość, zazdrość i anonimowość to główne przyczyny śledzenia innych ludzi. Kobiety częściej niż mężczyźni używają internetu do tropienia swoich byłych. Zdecydowana większość sprawdza też informacje o sobie.

Połowa Brytyjczyków śledziła swoich byłych używając Facebooka bądź innego serwisu społecznościowego - wynika z badań wyszukiwarki osób Yasni.

Badania Yasni pokazały, że kobiety częściej poszukują informacji o swoich ex. Przyznało się do tego 62% badanych kobiet i 46% mężczyzn.

Spośród osób tropiących swoich byłych, aż 57% stwierdziło, że robią to jedynie z ciekawości, zaś 21% przyznało się, że zazdrość była motorem napędowym poszukiwań. Kolejne 9% robiło to, ponieważ nikt nie mógł im tego udowodnić.

Sonda
Śledziłeś(aś) swojego ex w sieci?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Badania pokazały również, że 97% ankietowanych sprawdzało informacje o sobie, aby odkryć, jakie dane są publicznie dostępne, podczas gdy 96% sprawdzało informacje o swoich przyjaciołach oraz rodzinie.

- Ciekawość jest interesującą kwestią, ponieważ tropienie jest drugą naturą człowieka. Pozwala to na śledzenie w sieci ludzi, za którymi nie przepadamy, albo mieliśmy z nimi niegdyś bliskie kontakty. Fakt korzystania przez Brytyjczyków internetu jako narzędzia do anonimowego sprawdzania wydarzeń z życia codziennego innych ludzi to element dość powszechny w obecnej społeczności internetowej - stwierdził Steffen Ruehl, dyrektor wykonawczy Yasni.

- Jedynym sposobem zachowania anonimowości w sieci jest upewnienie się, że profil nasz jest ustawiony jako prywatny, zaś informacje o nas samych są ukryte bądź nawet usunięte - dodaje Ruehl. Więcej na temat prywatności w internecie można dowiedzieć się z wywiadu z Michałem Serzyckim, Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych (GIODO).



Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.

Źródło: PC WORLD