Dziewięć osób kupiło na Allegro tablet w atrakcyjnej cenie, ale sprzedawca żądał potem dopłaty do tej ceny. Dla Allegro to wciąż zbyt mały powód, aby jakkolwiek interweniować. Uwaga: w aktualizacji opinia sklepu!
reklama
Kilka dni temu jeden z Czytelników DI zwrócił się do naszej redakcji z następującym problemem - kupił na aukcji Allegro iPada Air 32GB za cenę 1589 zł. Sprzedającym był znany sklep Karen Notebook.
Nasz Czytelnik kupił tablet, wpłacił pieniądze, ale dzień po zakupie skontaktował się z nim sklep. Jego przedstawiciel oświadczył, że w aukcji był błąd i sklep chciałby tę aukcję anulować. Pozostawiono klientowi możliwość zakupu urządzenia, ale w cenie 1999 zł. Z punktu widzenia sklepu była to nadal atrakcyjna oferta, ale z punktu widzenia konsumenta było to żądanie dodatkowych 410 zł. Naszemu Czytelnikowi nie spodobało się takie zachowanie sklepu i stwierdził, że nie zgadza się ani na dopłatę, ani na odstąpienie od umowy.
Tego typu spory oczywiście się zdarzają i to nie od dziś. W przeszłości często mogliśmy czytać o ludziach, którzy zapomnieli ceny minimalnej albo błędnie sądzili, że z umowy zawartej przez Allegro można się w każdej chwili wycofać. Były też sprawy i wyroki sądowe z różnymi skutkami. Raz sąd mógł stwierdzić, że nie trzeba sprzedawać auta za złotówkę. Innymi razem sąd mógł nakazać sprzedaż towaru po cenie bardzo niskiej, ale jednak bardziej prawdopodobnej.
Choć temat był wielokrotnie wałkowany, tę sytuację uznaliśmy za godną opisania. Po pierwsze dlatego, że błąd został popełniony przez profesjonalnego sprzedawcę, który powinien świetnie rozumieć zasady na Allegro i konsekwencje swoich działań. Po drugie, ta sprawa najwyraźniej nie dotyczy jednej osoby. Z danych na Allegro wynika, że 9 osób zawarło umowę w ramach tej oferty.
To oznacza, że sklep Karen musiał zwrócić się do 9 osób z prośbą o anulowanie transakcji lub dopłatę 410 zł. Oznacza to również, że sklep skłonił te 9 osób do zawarcia umowy, wprowadzając je w błąd co do ceny. Nie musiało to być działanie celowe, ale jednak firma mogła na swoim błędzie zarówno zyskać jak i stracić.
Nasz Czytelnik doszedł do wniosku, że w tej sytuacji uzasadniona byłaby jakaś interwencja Allegro. Zgłosił spór, ale ostatecznie nie otrzymał żadnej pomocy.
My również spytaliśmy o tę sprawę sklep Karen oraz Allegro. Karen otrzymał pytania wczoraj, ale nie odpowiedział do chwili publikacji tego tekstu. Odpowiedź doszła już po publikacji i znajdziecie ją w aktualizacji na dole.
Szybko odpowiedziała nam natomiast przedstawicielka Allegro Anna Tokarek, która stwierdziła: "z chwilą otrzymania takiego zgłoszenia, na podstawie historii sprzedającego jesteśmy w stanie stwierdzić czy to celowe działanie czy jedynie błąd i odpowiednio zareagować".
Należy chyba rozumieć, że Allegro uznało działanie Karen Notebook za błąd i nic więcej w tej sprawie nie zrobi. Oczywiście Allegro ma prawo nic nie robić i ma prawo zakładać, że doszło do błędu. Z drugiej strony można wątpić w bezpieczeństwo zakupów na Allegro, jeśli jakiś sklep może wprowadzić 9 osób w błąd co do ceny.
Oczywiście nasz Czytelnik może wystąpić do sądu, domagając się wydania rzeczy, za którą już zapłacił. To oznacza i tak dodatkowe koszty i nie gwarantuje pomyślnego zakończenia sprawy. Konsument zawsze jest słabszą stroną w razie wystąpienia takiego sporu i dlatego niechęć Allegro do interwencji może być jeszcze bardziej dyskusyjna. Allegro widzi jeden błąd sprzedawcy, ale po drugiej stronie jest 9 zawartych umów, których sklep zapewne nie zrealizował.
Wiele osób zastanawia się zapewne, czy nasz Czytelnik ma szanse na wygraną w sądzie? Warto tę kwestię na koniec omówić.
Kodeks cywilny przewiduje możliwość uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone pod wpływem błędu. Oczywiście to nie oznacza, że można wycofać się z każdej umowy, powołując się na błąd. Kodeks cywilny wspomina o pewnych szczególnych sytuacjach np. gdy błąd jest łatwy do zauważenia, albo gdy został wywołany przez osobę, której składa się oświadczenie (zob. art. 84 Kodeksu cywilnego i dalsze).
W opisywanej sytuacji błąd nie był łatwy do zauważenia dla kogoś, kto nie jest zorientowany w cenach tabletów. Gdyby ten tablet kosztował np. 100 zł, moglibyśmy mówić o takim ewidentnym błędzie. Cena 1589 zł była bardzo atrakcyjna, ale w większym stopniu prawdopodobna. Osoba kupująca pierwszy tablet w życiu mogłaby ją uznać za właściwą.
Nasz Czytelnik ma więc szansę na wygranie sprawy w sądzie, jeśli oczywiście zdecyduje się na zakończenie sporu w ten sposób. Może też próbować skorzystania z pomocy rzecznika konsumentów, ale również trudno przewidzieć co będzie mógł osiągnąć.
Już po publikacji tego tekstu skontaktowali się z nami przedstawiciel sklepu Karen Notebook, Jakub Jeziółkowski. Przedstawił następujące poniższe oświadczenie, z którego wynika, że sklep zaoferował klientom pewną rekompensatę za błąd. To ma znaczenie dla oceny całej sytuacji.
W związku z opisaną przez Pana sytuacją, chciałbym zapewnić, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby szybko poinformować klientów o zaistniałym błędzie w wystawionej aukcji na allegro oraz przeprosić ich za wszelkie niedogodności z tym związane.
Zaistniała sytuacja jest sytuacją wyjątkową i wynika z błędu pracownika, który podłączył złą specyfikację do wystawianego produktu (produkt o lepszych parametrach został wystawiony n aukcję w cenie produktu o niższych parametrach). Wszyscy klienci, którzy zdecydowali się na ten produkt, zostali poinformowani przez pracownika telefonicznie o błędzie w ofercie. Pracownik ten przeprosił za zaistniałą sytuację oraz prosił o umożliwienie anulowania aukcji. Wszystkim klientom w ramach przeprosin został zaoferowany pendrive 32 GB.
Dodatkowo, mając na uwadze pozytywne i jak najbardziej korzystne rozwiązanie sprawy dla klientów, którzy nie zgodzili się na anulowanie aukcji, zaproponowaliśmy zakup sprzętu w niższej cenie niż najniższa rynkowa (przykładowo iPad Air 32GB w cenie 1 999 zł, przy czym najniższa cena rynkowa w porównaniu z ofertami dostępnymi w sieci to 2 253 zł).
Bardzo zależy nam na dobrych relacjach z klientami i zawsze dbamy o ich zadowolenie. Dlatego dużo uwagi poświęciliśmy na rzetelne i szybkie poinformowanie klientów o zaistniałej sytuacji oraz staraliśmy się zaproponować najlepsze warunki do jej rozwiązania.
Chciałbym też podkreślić, że jest to sytuacja jednorazowa i dołożymy wszystkich starań, żeby się nie powtórzyła.
Czytaj: Sprawdzisz dane samochodu przed zakupem - obiecuje MSW
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Sprzęt podłączony do sieci zrobimy jak z klocków - przełom littleBits - wideo
|
|
|
|
|
|