W obecnej chwili Ryanair dopiero w połowie procesu rezerwacji prezentuje całkowity koszt lotu, włączając w niego opłaty lotniskowe, paliwowe oraz podatki. Tymczasem dodatkowe opłaty czasem nawet kilkukrotnie przekraczają cenę samego biletu, a tylko ta prezentowana była na głównej stronie oraz w wynikach wyszukiwania stron Ryanair.

Brytyjski urząd zażądał od irlandzkiej linii lotniczej, by prezentowane klientom ceny na każdym etapie rezerwacji zawierały już wszystkie dodatkowe opłaty. Klientom pozwoli to na łatwiejsze porównanie cen z konkurencją, co mogłoby doprowadzić do obniżki cen.

Aby jednak ceny wyświetalne były poprawnie serwis internetowy musi zostać zamknięty na 3 dni. Konieczne jest bowiem zainstalowanie nowego oprogramowania. Ten czas może kosztować linię lotniczą nawet 30 milionów euro, gdyż nie będzie wtedy możliwości dokonywania rezerwacji, zarówno przez internet, jak i telefon. Dokonywanie odprawy online i zmian rezerwacji także nie będzie możliwe.

Serwis będzie niedostępny od godziny 1 w nocy 22 lutego do godziny 23 dnia 25 lutego.