Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Rootkity i phishing w pierwszej połowie 2006 roku

29-06-2006, 11:48

Pierwsza połowa bieżącego roku upłynęła pod znakiem naprawdę dobrze zamaskowanej i zorganizowanej działalności cyberprzestępców. Doniesień o wielkich infekcjach nie było i to właśnie jest najbardziej niepokojące - uważają eksperci z F-Secure.

Liczbę istniejących obecnie wirusów ocenia się na 185 tys. Ta liczba ciągle rośnie. Ale nie te statystyki mogą przerażać najbardziej.

Naprawdę przerażająca jest liczba domen, zawierających nazwy znanych instytucji finansowych oraz banków w Sieci: 8057 zawiera eBay, 1634 - PayPal, 497 - Citibank. Badania wykazują, że na strony phishingowe nabiera się 90% użytkowników!

Nowym trendem w cyberprzestępczości jest atakowanie urządzeń przenośnych. W roku 2006 liczba złośliwych programów atakujących telefony komórkowe przekroczyła 200. W porównaniu z sytuacją w świecie komputerów PC nie można jeszcze mówić o stanie zagrożenia, ale z pewnością ten trend się rozwija. W miarę upodabniania się telefonów komórkowych do komputerów i pojawiania się możliwości realizowania przez nie transakcji finansowych należy się spodziewać nowych ataków ze strony autorów m-wirusów.

Nie tylko telefony są zagrożone. Nowocześni złodzieje samochodów nie używają łomów, ale laptopów. Jeżeli w drogim modelu zastosowano system bezkluczykowego zapłonu, oparty na uwierzytelnianiu przy pomocy szyfrowania 40-bitowego, właściciel może stracić możliwość korzystania z auta w ciągu 60 sekund. Producenci systemów RFID wydają się nie dostrzegać problemu. Firma F-Secure radzi owijanie kluczyka folią aluminiową, dopóki obecna sytuacja nie ulegnie zmianie.

Ten rok był również rekordowy jeśli chodzi o liczbę szkodników dla systemu Mac OS X. Można więc powiedzieć, że obserwujemy wzmagającą się tendencję do atakowania różnych platform i urządzeń.

Nie brakuje oczywiście ataków związanych z lukami w popularnym oprogramowaniu. Początek roku należał do eksploitów wykorzystujących lukę w obsłudze plików WMF przez system Windows. Natomiast pod koniec maja ulubioną luką cyberprzestępców stała się usterka w Wordzie. Dużym problemem jest to, że aktualizacje do składników MS Office są rzadko instalowane przez użytkowników.

Rośnie też liczba rootkitów. Szczególnie dały się one we znaki użytkownikom serwisów hazardowych. Przy ich pomocy kradziono dane użytkownika i za ich pomocą przestępcy mogli rozgrywać partie pokera z sobą, z góry ustalając wygraną.

Ataki roku 2006 generalnie miały o wiele jaśniej zdefiniowany cel. Są naprawdę dobrze zamaskowane, a przestępcy ciągle szukają nowych sposobów na przerwanie linii obrony.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: F-Secure