Wiadomość o odejściu głównego architekta oprogramowania amerykańskiego koncernu została rozesłana e-mailem przez Steve'a Ballmera. Kurs akcji firmy spadł.
Odejście Ozziego z Microsoftu zostało ogłoszone wczoraj. Dla pracowników firmy, a także znawców branży było to zapewne niespodziewane posunięcie. Ray Ozzie pełnił funkcję głównego architekta microsoftowego oprogramowania, w ostatnim czasie zajmował się przede wszystkim "usługami w chmurze" (ang. cloud computing).
Windows Live, Exchange oraz Sharepoint to projekty, które niezwykle zyskały na rozwoju tej technologii, stając się "pełnoprawnymi" usługami. Jest to spore ułatwienie dla firm, które nie muszą kupować oprogramowania, co pozwala obniżyć koszty. Ozzie, w Redmond od roku 2005, w dużym stopniu przyczynił się do ich rozwoju. Rok po przejęciu jego firmy przez koncern skłonił władze Microsoftu do skierowania większej części swojej uwagi na internet.
Intuicja go nie zawiodła, Microsoft nie jest jedyną firmą, która przyszłość widzi w internecie i usługach informatycznych świadczonych tą drogą. Google, rozwijając możliwości grupowej współpracy, a także webowy pakiet aplikacji biurowych, nie chce przegapić okazji do zapewnienia sobie bardziej zrównoważonego wzrostu. A przy okazji konkuruje z gigantem z Redmond. Konsumenci mogą się tylko cieszyć.
Nie wiadomo, kiedy Ozzie na dobre opuści Microsoft. Przed nim trudne zadanie przekazania swoich zadań i rozpoczętych projektów w ręce kompetentnych osób.
Giełda z niepokojem zareagowała na wieści z Redmond - wczoraj kurs akcji w Nowym Jorku spadł o 2,2 proc., dzisiaj już o ponad 3,2 proc.
To już druga ważna osoba, która w ostatnim czasie postanowiła rozstać się z Microsoftem. W połowie września Nokia ogłosiła, że Stephen Elop, jeden z dyrektorów koncernu, zajmie stanowisko dyrektora generalnego fińskiej firmy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*