Microsoft nie ujawniła, ile konsol jest wadliwych (na 11.6 mln wyprodukowanych). Przedstawiciele firmy stwierdzili tylko, że liczba ta jest nie do zaakceptowania - czytamy w New York Times.
Problem pojawił się około 3-4 miesięcy temu i nie jest wynikiem błędnego działania tylko jednego z elementów (w całym urządzeniu jest ich około 1700). Występuje, gdy bardzo intensywnie korzysta się z Xbox-a.
Objawia się zapaleniem trzech czerwonych diod na konsoli. Zaraz potem urządzenie się wyłącza. Błąd sprzętu znany jest na forach dyskusyjnych dla graczy jako "The Red Ring of Death".
Microsoft pokryje koszty naprawy wszystkich wadliwych urządzeń, a także zwróci pieniądze tym użytkownikom, którzy ich dokonali na swój koszt (łącznie z ewentualnymi kosztami przesyłki). Dodatkowo wszystkie konsole będą miały przedłużoną gwarancję do 3 lat (konsole sprzedawane w USA pierwotnie miały 1 rok gwarancji, w Europie - 2 lata gwarancji), natomiast wszystkie nowe urządzenia, zarówno te już wyprodukowane jak i w produkcji będą sprawne.
Microsoft ogłosił także, że w październiku, początkowo w Japonii, będzie miała miejsce premiera ulepszonej wersji konsoli - Xbox 360 Elite - informuje BBC.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.