Kanadyjczyk, który zapomniał paszportu, tym razem mógł się pochwalić niebywałym szczęściem. Do przekroczenia granicy wystarczył mu skan dokumentu, który miał na swoim iPadzie.
reklama
Podczas próby przejechania samochodem z Kanady do Stanów Zjednoczonych Martin Reisch uświadomił sobie, że zapomniał wziąć z domu swój paszport. Zamiast tego miał jednak jego skan na tablecie - donosi agencja Associated Press.
- Pomyślałem, że przynajmniej spróbuję - powiedział Reisch. - Strażnik zabrał iPada do małej chatki na granicy. Był tam dobre pięć, sześć minut. To wydawało się całą wiecznością. Gdy wrócił, zrobił długą pauzę, zanim po prostu zaczął mi życzyć wesołych świąt.
Warto zauważyć, że formalnie Martin Reisch nie powinien był zostać przepuszczony przez granicę. Od 2009 roku Kanadyjczycy muszą okazywać paszport, by wjechać do Stanów Zjednoczonych, choć w przeszłości wystarczało wyłącznie posiadanie prawa jazdy.
Choć przepisy nie pozwalają na akceptowanie kopii paszportów, tym razem strażnicy okazali się niezwykle wyrozumiali. Być może w przyszłości popularyzacja tabletów sprawi, że będą one mogły służyć również do tego typu zastosowań (np. dzięki technologii NFC). Tylko w 2012 roku mają zostać zaprezentowane dwa nowe iPady od firmy Apple, która obecnie dominuje na rynku tego typu urządzeń.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|