Zagwarantowanie prawa do naprawiania, ale też ukrócenie planowego postarzania produktów - te zagadnienia są przedmiotem rezolucji, nad którą już pracuje Parlament Europejski. Producenci sprzętu nie będą tym zachwyceni, ale wśród konsumentów poparcie dla idei będzie duże.
reklama
W Dzienniku Internautów już kilka razy pisaliśmy o prawie do naprawiania sprzętu, które może być wprowadzone w kilku stanach USA. Chodzi o to aby zobowiązać producentów różnych urządzeń do udostępniania dokumentacji oraz części zamiennych. Coraz więcej ludzi ma dość "epoki jednorazówek".
Prawo do naprawiania może się pojawić także w Europie i to wraz z prawem ograniczającym tzw. planowe postarzanie produktów. Nad projektami rezolucji w tym zakresie pracowały już dwie komisje Parlamentu Europejskiego.
Komisja IMCO (ds. konsumentów i rynku wewnętrznego) zajmowała się projektem sprawozdania Pascala Duranda w zakresie żywotności produktów (ten dokument zamieszczamy pod tekstem). Z kolei komisja środowiska i zdrowia (ENVI) przedstawiła uzupełniający dokument autorstwa Christel Schaldemose.
Pascal Durand, europoseł z ramienia Zielonych, zaproponował:
W dokumencie dokładniej zdefiniowano prawo do możliwości naprawiania urządzeń. Miałoby ono obejmować:
Powyższe propozycje są nie tylko prokonsumenckie ale też proekologiczne. Zasoby planety nie są niewyczerpane, a recykling nie jest tak wydajnym sposobem oszczędzania zasobów jak wydłużone życie produktów.
Wydaje się, że powyższe propozycje są wzorowane na pomysłach amerykańskich. Nic dziwnego, bo przecież na dwóch rynkach występują podobne problemy ze sprzętem. Działają na nich nawet te same firmy i możemy się spodziewać, że niektóre z nich zechcą ubić inicjatywę. Apple już lobbuje w USA przeciwko prawu do naprawiania. Straszy wizjami płonących telefonów i stworzenia hakerskiego zagłębia. Ciekawie będzie zobaczyć co przedstawiciele Apple naopowiadają politykom z Europy.
Zawsze przy tworzeniu takiego prawa istnieje ryzyko "przeregulowania rynku". Diabeł będzie tkwił w szczegółach, które obecnie nie są dopracowane. Parlament Europejski stworzy zaledwie rezolucje, które mają wezwać Komisję Europejską do zaprojektowania przepisów. Komisja Europejska czasami ma niezwykłą zdolność utrudniania rzeczy prostych przy jednoczesnym pomijaniu istotnych problemów. Ale jedno nie ulega wątpliwości - istnieje społeczne zapotrzebowanie na "prawo do naprawiania" i również prawo przeciwko planowanemu postarzaniu.
Niektórzy producenci i analitycy przekonują, że nie ma planowanego postarzania tylko niskie ceny i kiepska jakość. Trudno w to jednak uwierzyć w obliczu zbadanych i już udokumentowanych przypadków postarzania. Poza tym propozycja Pascala Duranda zahacza o prawo do posiadania sprzętu czyli o to, aby producent nie mógł przedwcześnie wykończyć urządzenia brakiem aktualizacji lub rozwiązaniem "w stylu DRM".
Walka o prawo do naprawiania może się okazać jedną z ważniejszych batalii o prawa konsumentów. Poniżej zamieszczamy omawiamy projekt Pascala Duranda. Parlament Europejski może się zająć tą kwestią na sesji plenarnej w przyszłym miesiącu.
Durand by Dziennik Internautów on Scribd
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Kampania informacyjna MEN mądra jak reklamy Playboya. Czy tak będzie po reformie edukacji?
|
|
|
|
|
|