Na rozliczenie się z urzędem skarbowym zostały nam niecałe dwa miesiące. Dziennik Internautów przedstawia, w jaki sposób możemy skorzystać z ulgi na dostęp do internetu.
Spora część Polaków nie rozliczyła się jeszcze z urzędami skarbowymi z dochodów za rok 2011. Mamy jeszcze na to blisko dwa miesiące (do 30 kwietnia), już teraz jednak warto się zastanowić, czy i z jakich ulg podatkowych będziemy mogli skorzystać. Zwłaszcza, że część z nich zostanie zlikwidowana (jak za użytkowanie sieci internet), a inne ograniczone (na dzieci). Przyjrzyjmy się dokładnie, jak wygląda kwestia ulgi za dostęp do internetu, z której w tym roku skorzystać możemy przedostatni raz.
Ministerstwo Finansów wskazuje na dwa podstawowe warunki, by możliwe było odliczenie wydatków za dostęp do internetu:
Na fakturze muszą pojawić się następujące pozycje:
Jeśli dostęp do internetu jest opisany jako "inne usługi" czy też w jednej pozycji np. z telewizją kablową, wtedy mamy problem. Pod tym pierwszym pojęciem kryć się może bowiem wiele innych usług. Naszym, jako podatników, obowiązkiem jest zapewnienie, by dokument potwierdzający zakup jasno określał, co kupujemy.
Podobnie rzecz się ma, gdy mamy pakiet kilku usług od jednego operatora, który nie wyszczególnił, jaka jest wartość każdej z nich z osobna. Wtedy kwota np. 69 złotych przypisana do pozycji "internet i telewizja" nie może być rozliczona w ramach ulgi podatkowej. Warto na to zwrócić uwagę.
Nie ma już także wymogu, by faktura była w wersji papierowej. Coraz częściej dokumenty te dostarczane są w wersji elektronicznej jako pliki PDF lub też dostępne jedynie poprzez serwis internetowy danego operatora. Jest to ważna kwestia, która wzbudziła wiele kontrowersji jakiś czas temu, gdy resort finansów upierał się przy papierowych dokumentach, co wielu podatników postawiło w kłopotliwej sytuacji - zamówienie takich wersji kosztowało bowiem nierzadko tyle, ile wynosiła ulga, co całą operację czyniło nieopłacalną.
Nie odliczymy więc tego, co wydaliśmy na instalację, rozbudowę, modernizację czy obsługę techniczną. Pozycje te są zazwyczaj odrębnie wskazane na rachunku. Jeśli wiecie, że taki wydatek ponieśliście, to zwróćcie dokładną uwagę na faktury, zanim zaczniecie podliczać Wasze wydatki.
Część z Was mieszka zapewne w wynajmowanych mieszkaniach. Nie rodzi to jednak żadnych problemów związanych z odliczaniem ulgi. Przy podpisywaniu umowy na dostęp stacjonarny musimy przedstawić dokument potwierdzający nasze prawo do użytkowania lokalu, czyli np. umowę najmu. Faktury i tak później wystawiane są na Was.
Bez znaczenia jest także umowa, na podstawie której uzyskujemy dochody. Wydatki na korzystanie z internetu odliczą więc osoby zatrudnione na umowę o pracę, dzieło, zlecenie czy też prowadzące własną działalność gospodarczą. Rozliczenia dokonują więc osoby wypełniające:
Jakiś czas temu resort finansów stał na stanowisku, że odliczyć można jedynie wydatki za użytkowanie internetu w miejscu zamieszkania. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i odliczyć możemy wszelkie wydatki za użytkowanie internetu, bez względu na miejsce, gdzie zostały one poniesione. Ważne tylko, byśmy mieli na to rachunki (faktury VAT), które wskazywać będą nas jako płatników. Korzystając więc z kafejki internetowej, możemy ten wydatek odliczyć. Podobnie, jeśli mamy internet w komórce.
W tym przypadku obowiązują takie same zasady, jak w przypadku internetu w miejscu zamieszkania - rachunek musi wskazywać dokładnie, jaka kwota przypisana jest wydatkom na użytkowanie internetu. Jeśli nawet faktura jednoznacznie tego nie wskazuje, warto spojrzeć na rachunek szczegółowy - tam może być wyszczególnione, że "inne usługi" to internet.
Przy odliczaniu pamiętać musimy o kilku sprawach. Po pierwsze ulga na internet posiada limit. Odliczymy wydatki jedynie w kwocie do 760 złotych rocznie, czyli 63,33 złote miesięcznie. Są to kwoty brutto, czyli uwzględniające podatek VAT (taka była bowiem idea tej ulgi, gdy ją wprowadzano - dostęp zaczął podlegać podstawowej stawce VAT, wtedy było to 22 proc., teraz 23 proc.). Jeśli w danym roku podatkowym wydaliśmy więcej niż 760 złotych, kwota tej nadwyżki nie przechodzi na lata kolejne.
Przykład: Za internet w domu zapłaciliśmy 600 złotych, w tym 99 złotych kosztowała nas instalacja. Do tego w kafejkach internetowych wydaliśmy kolejne 150 złotych, a dostęp przez komórkę kosztował nas 120 złotych. Łącznie więc wydaliśmy 870 złotych, a bez instalacji 771 złotych. Ponieważ jednak mamy limit, to odliczymy od dochodu jedynie 760 złotych.
Po drugie ulgę odliczamy od dochodu, a nie od podatku. Aby z niej skorzystać, do naszego rozliczenia dołączyć musimy także PIT/0, gdzie wskazana będzie kwota wydatków na dostęp do internetu. Odpowiednią kwotę wpisujemy w dziale B, punkt 5, pozycje 19 i 20. Tę drugą wypełniają jedynie małżeństwa wspólnie się rozliczające.
W przypadku, gdy ich łączne wydatki przekroczą 760 złotych, dalej mogą je rozliczyć. Ważnym jest w tym momencie, by łączna kwota odliczenia nie przekroczyła 1520 złotych (2*760 złotych).
Przykład: Małżeństwo wydało na dostęp do internetu 1000 złotych, dane ich obu widnieją na fakturze. Na tej podstawie mogą odliczyć od dochodu po 500 złotych lub też inne kwoty, według faktycznie poniesionych nakładów, które jednak łącznie nie mogą przekroczyć kwoty 1000 złotych.
Gdy wydatki rozliczane są na różnych PIT-ach przez kilka osób, wtedy konieczne jest posiadanie dowodów na wydatki faktycznie poniesione przez każdą z nich. Oczywiście faktura musi także zawierać dane wszystkich osób. Ponieważ potwierdzenie dokonania płatności zawierać musi dostawcę usługi, urząd skarbowy nie uzna rozliczenia między kilkoma osobami i wpłaty dokonanej tylko przez jedną z nich. Oczywiście w przypadku kontroli.
Przy maksymalnym wykorzystaniu limitu przy rozliczaniu się na zasadach ogólnych (PIT-37) podatek zmniejszony zostaje o 136 złotych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*