Unia Europejska przeznaczyła rekordowe środki na transformację energetyczną i działania proklimatyczne w latach 2021-2027. Polska, jako jeden z głównych beneficjentów, ma do dyspozycji dziesiątki miliardów euro. Najnowsze dane pokazują jednak niepokojący obraz wykorzystania tych funduszy. Czy Polsce grozi konieczność zwrotu środków do Brukseli?
Stan realizacji europejskich programów finansowych w Polsce prezentuje się różnorodnie. Tradycyjne fundusze strukturalne – programy FENIKS, FENG, FERS, Polska Wschodnia oraz programy regionalne – zostały zakontraktowane w ponad 40 proc. Na półmetku okresu realizacji jest to wynik akceptowalny.
Znacznie gorzej wygląda sytuacja Krajowego Planu Odbudowy (KPO) wynika z raportu „Finansowanie działań klimatycznych z funduszy europejskich w Polsce od 2021 do 2024 roku”. Do końca 2024 roku zawarto umowy jedynie na 30 proc. dostępnych środków z tego funduszu. Oznacza to, że większość środków z KPO pozostaje niewykorzystana, podczas gdy deadline wydatkowania upływa już w połowie 2026 roku.
Taka sytuacja stwarza realne ryzyko konieczności zwrotu niewykorzystanych środków do Komisji Europejskiej, co byłoby poważną stratą dla polskiej gospodarki.

Analiza regionalna ujawnia znaczące dysproporcje w tempie wdrażania europejskich programów. Liderem okazało się województwo kujawsko-pomorskie, które do końca 2024 roku zakontraktowało ponad 56 proc. wartości swojego programu regionalnego.
Na podium znalazły się również:
Z drugiej strony spektrum znajduje się województwo lubuskie, które zaangażowało w podpisanych umowach niecałe 10 proc. zaprogramowanych funduszy – wynik budzący poważne obawy o wykorzystanie dostępnych środków.
Unia Europejska wyznaczyła ambitne cele na lata 2021–2027: minimum 30 proc. budżetu UE ma być przeznaczone na cele klimatyczne, a 6 proc. na ochronę bioróżnorodności. Polska w ramach KPO zadeklarowała jeszcze wyższy poziom – prawie 45 proc. środków na działania klimatyczne.
Dotychczasowe rezultaty pokazują mieszane wyniki. W wartościach nominalnych wydano 32,4 mld zł na cele klimatyczne z planowanych 92,6 mld zł, co stanowi 35,4 proc. Oznacza to niedobór około 3,4 punktu procentowego w stosunku do ogólnego tempa kontraktacji funduszy.
Szczególnie niepokojąco prezentuje się realizacja celów związanych z bioróżnorodnością. Niedobór zakontraktowanych środków na te cele wynosi około 3,2 punktu procentowego – ponad połowę wymaganego poziomu 6 proc.
Według ekspertów Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, brak odpowiednich inwestycji w bioróżnorodność może zagrozić osiągnięciu krajowych celów klimatycznych.
Transformacja energetyczna Polski to proces realizowany w dużej mierze z funduszy europejskich. Niestety znacznemu przyspieszeniu powinno ulec kontraktowanie środków na cele bioróżnorodności, bez której pochłanianie gazów cieplarnianych nie będzie możliwe – ostrzega dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Różnice regionalne dotyczą również alokacji środków na cele klimatyczne. Województwo pomorskie wyróżnia się pozytywnie – aż 60 proc. środków w zawartych umowach dotyczy działań związanych z celami klimatycznymi.
Ponadprzeciętne wyniki osiągnęły też województwa świętokrzyskie i mazowieckie, które znacznie przekroczyły próg 30 proc. wydatków na cele klimatyczne.
Z kolei województwo podkarpackie, mimo wysokiego ogólnego tempa kontraktacji funduszy, dotychczas w ogóle nie przeznaczyło środków na cele klimatyczne.
Do zakończenia kontraktacji aktualnej perspektywy finansowej pozostały już tylko trzy lata, a środki z KPO muszą być wydatkowane w ciągu niecałych półtora roku. Ta presja czasowa wymaga znacznego przyspieszenia procedur i poprawy skuteczności wdrażania programów.
Problemem może okazać się nie tylko tempo administracyjne, ale także ograniczone możliwości absorpcyjne beneficjentów oraz skomplikowane procedury aplikacyjne, które zniechęcają potencjalnych wnioskodawców.
Opóźnienia w wykorzystaniu funduszy europejskich niosą ze sobą szereg długoterminowych konsekwencji. Niewykorzystane środki oznaczają nie tylko stratę finansową, ale przede wszystkim zmarnowaną szansę na przyspieszenie transformacji energetycznej Polski.
Dodatkowo, słabe wykorzystanie środków może wpłynąć negatywnie na przyszłe negocjacje budżetowe z Komisją Europejską i pozycję Polski jako wiarygodnego partnera w realizacji europejskich celów klimatycznych.
Eksperci wskazują również na ryzyko pogłębienia regionalnych różnic rozwojowych, jeśli niektóre województwa nie będą w stanie efektywnie wykorzystać przyznanych środków.
Polska stoi przed kluczowym momentem w wykorzystaniu rekordowych środków europejskich na transformację klimatyczną. Przy obecnym tempie istnieje realne ryzyko niewykorzystania znacznej części funduszy, szczególnie z Krajowego Planu Odbudowy. Największe zagrożenia dotyczą finansowania bioróżnorodności i wyrównywania regionalnych dysproporcji. Najbliższe miesiące pokażą, czy uda się przyspieszyć tempo realizacji i uniknąć zwrotu miliardów euro do Brukseli.
Czytaj także:
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.