Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Zainteresowane przejęciem największego polskiego mobilnego telekomu mają być dwa podmioty, w tym jeden zagraniczny. Kto ostatecznie wyłoży jednak na stół 16 miliardów złotych, pozostaje zagadką.

robot sprzątający

reklama


Największy pod względem przychodów polski operator telefonii komórkowej - Polkomtel - szykuje się do zmiany właściciela. Informacje takie, powołując się na dwa niezależne źródła, podaje agencja Reuters. Według niej obecni akcjonariusze firmy podjęli rozmowy z podmiotami, które mogą być zainteresowane przejęciem kontroli nad firmą.

Przypomnijmy, że telekom ma obecnie sześciu akcjonariuszy, większość udziałów jest w rękach firm należących do Skarbu Państwa:

  • PKN Orlen S.A. - 24,39%,
  • KGHM Polska Miedź S.A. - 24,39%,
  • Polska Grupa Energetyczna S.A. - 21,85%,
  • Vodafone Americas Inc. - 19,61%,
  • Węglokoks S.A. - 4,98%,
  • Vodafone International Holdings B.V. - 4,78%.

Już od dłuższego czasu spekuluje się na temat możliwego sprzedania swoich pakietów akcji przez firmy państwowe, zainteresowanie przejęciem sygnalizował natomiast Vodafone. Jeśli do transakcji dojdzie, będzie to jedno z największych tego typu wydarzeń w Europie w ciągu ostatnich lat. Wycena Polkomtela sięga obecnie około 16 miliardów złotych.

W mediach pojawiła się informacja, że jednym z chętnych jest skandynawski telekom TeliaSonera. Do gry może jednak także wejść polski gracz - Zygmunt Solorz-Żak, właściciel Cyfrowego Polsatu, w ramach którego ma także swoje aktywa telekomunikacyjne (Cyfrowy Polsat, Sferia, Aero2, Centernet i Mobyland).

>> Czytaj także: Solorz-Żak: LTE zmieni życie każdego człowieka


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters