Największy polski operator telefonii komórkowej wypowiedział umowę jednemu z liderów rynku dystrybucji usług telekomunikacyjnych. Powodem mogły być listopadowe zmiany własnościowe.
reklama
W kończącym się właśnie roku operatorzy telefonii komórkowej zaczęli głośno mówić o tym, że prowizje pobierane przez ich dystrybutorów są zbyt wysokie i obniżają w ten sposób ich przychody. Pierwszy sprawę podniósł Polkomtel - operator sieci Plus, Sami Swoi oraz 36i6, a także największa firma w branży.
W sierpniu br. telekom wypowiedział umowy swoim dystrybutorom, co groziło paraliżem doładowań - na początku września mówiło się, że mogą one zniknąć nawet z 85 procent punktów. Efektem tych działań było zawiązanie się Związku Dystrybutorów Prepaid. Z początkiem września przez kilka dni klienci Polkomtela mieli problemy z zakupem doładowań. Ostatecznie - 4 września - doszło do porozumienia między firmami. Jego szczegółów nie ujawniono, można jednak oczekiwać, że doszło do obniżenia marży.
Niespełna dwa tygodnie później z podobnymi inicjatywami wyszli dwaj pozostali najwięksi operatorzy - PTC oraz PTK Centertel. Ci jednak, w odróżnieniu od Polkomtela, sprawy nie postawili na ostrzu noża.
Kolejny epizod w tej historii dopisał zaraz przed świętami - 23 grudnia - Polkomtel. Firma poinformowała w komunikacie prasowym, że w dniu 21 grudnia wypowiedziała umowę dystrybucyjną sieci mPunkt Polska S.A. Wypowiedzenie będzie skuteczne z dniem 31 marca 2010 roku. Niewykluczone, że ma to związek z listopadowym przejęciem 45 procent udziałów w sieci przez Cyfrowy Polsat - nowego gracza na rynku telefonii komórkowej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|