Boom na rynku smartfonów sprawia, że szybko zwiększa się rola transmisji danych w strukturze przychodów operatorów telekomunikacyjnych. Komputerów przenośnych sprzedaje się już więcej niż stacjonarnych. Rok 2010 był także czasem ponownych narodzin tabletu. Coraz więcej osób pozostaje online, gdy nie siedzą w pracy bądź przed domowym komputerem. Sprawdzanie poczty, rozkładu jazdy czy też umieszczanie postów w serwisach społecznościowych to już prawie powszechny obrazek codziennego życia.

W ubiegłym roku liczba mobilnych internautów przekroczyła liczbę pół miliarda, Ericsson spodziewa się, że do końca bieżącego ulegnie ona podwojeniu. Region Azji i Pacyfiku będzie tym miejscem, gdzie mieszkać będzie najwięcej użytkowników - około 400 milionów. Po około 200 milionów z kolei zamieszkiwać będzie Amerykę Północną oraz Europę zachodnią.

Dynamiczny wzrost oznacza jednak nie lada wyzwanie przede wszystkim dla operatorów telekomunikacyjnych. Konieczne są bowiem niemałe inwestycje w infrastrukturę, by sprostać nie tylko wymaganiom wynikającym z rosnącej liczby klientów, ale także coraz większym ich oczekiwaniom.

Duże nadzieje wiązane są z technologią Long Term Evolution (LTE), dzięki której możliwe jest osiągnięcie szybkości transmisji danych na poziomie nawet 160 Mbps. W samej tylko Polsce za pięć lat może być od 8 do nawet 27,4 milionów osób korzystających z mobilnego internetu, w części zapewne właśnie z LTE.

>> Czytaj więcej: Internet LTE będzie powszechny za 5-10 lat

Ericsson spodziewa się, że w roku 2015 liczba mobilnych internautów osiągnie poziom 3,8 miliardów, z czego 95 procent korzystać będzie z technologii HSPA, CDMA lub LTE. Największego przyrostu spodziewać się możemy w krajach rozwijających się.