Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Piraci to wierni i dobrzy klienci

30-07-2011, 15:11

Użytkownicy, którzy wymieniali się w sieci multimediami z naruszeniem praw autorskich, zwykle chętniej kupowali także oryginalne materiały.

W czerwcu europejska policja chwaliła się zamknięciem serwisu Kino.to, jednak okazuje się, że użytkownicy witryny byli również dobrymi klientami.

>>Czytaj także: PayPal odetnie finansowanie piratom

Sonda
Piraci powinni być ścigani przez wytwórnie filmowe?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Badanie niemieckiego GK pokazało, że witryny takie, jak Kino.to, wcale nie mają tak negatywnego wpływu na rynek multimediów, jak przekonują do tego organizacje antypirackie. W wielu przypadkach internauci wykorzystują je raczej jako możliwość "sprawdzenia przed zakupem".

Gfk zauważa, że użytkownicy stron pirackich zwykle kupują więcej oryginalnych materiałów na DVD, jak również częściej odwiedzają kina. W badaniu wyszczególniono nawet, że internauci tacy "chętniej kupują bilety na droższe pokazy w weekendy".

Według anonimowych źródeł serwisu Telepolis w GfK pełen raport prawdopodobnie nigdy nie trafi w ręce internautów. Wszystko dlatego, że wyniki miały się okazać nieprzyjemne dla wielu firm, a w efekcie, jak mówi informator, całość została "zamknięta w szafce".

Jak zauważa źródło w GfK: Jeśli pobrałeś film, prawdopodobnie interesujesz się kinem. Właśnie ze względu na tę prostą zależność serwis TorrentFreak stwierdził, że "byłoby po prostu głupie", gdyby wytwórnie rozpoczęły teraz wojnę z byłymi użytkownikami Kino.to.

>>Czytaj także: 70-latka oskarżona o udostępnianie plików w sieci P2P


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *