Przez biurokratyczne problemy część posłów do Parlamentu Europejskiego nie może wykonywać swoich mandatów. Wśród nich jest 22-letnia Szwedka, wybrana z listy Partii Piratów.
reklama
22-letnia Amelia Andersdotter na mocy Traktatu z Lizbony z dniem 1 grudnia 2009 roku zyskała mandat europosła z ramienia szwedzkiej Partii Piratów. Już pierwszy parlamentarzysta z Piratpartiet był ogromnym zaskoczeniem, drugi dał wyraźny sygnał, że zmieniają się priorytety na szwedzkiej scenie politycznej. Mógł to także być sygnał ostrzegawczy dla polityków.
Do dzisiaj jednak Andersdotter nie objęła swojego stanowiska. Jak się jednak okazuje, nie ona jedna. Unia Europejska dopiero w tym miesiącu zdała sobie sprawę, że posłowie, którzy zyskali mandat z dniem 1 grudnia ubiegłego roku, wciąż nie są w stanie go wykonywać - informuje TorrentFreak. Brakuje bowiem zgody ciała, któremu przewodniczy Prezydent UE, powołany mocą tego samego traktatu.
Jej uzyskanie oznaczać będzie przyznanie statusu obserwatora - nowi posłowie będą mogli robić wszystko oprócz brania udziału w głosowaniach (powinno to zająć około dwóch tygodni). Do tego ostatniego potrzeba akceptacji ze strony wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej.
Problem jednak także w tym, że niektóre kraje (m.in. Francja) nie powołały jeszcze swoich dodatkowych posłów. Z kolei sam Parlament Europejski nie zaplanował w budżecie na rok 2010 kosztów z tym związanych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|