Podczas wymarzonego urlopu należy pamiętać, że jest to także okres, w którym zaleca się zwracanie szczególnej uwagi na bezpieczeństwo naszych danych osobowych. Nie należy tracić czujności zarówno „w realu”, jak i w sieci. Podajemy kilka ważnych zasad, których powinniśmy się trzymać, aby zapewnić sobie błogi spokój podczas letniego wypoczynku.
reklama
Niezależnie od tego gdzie jesteśmy, musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu naszych danych osobowych. Nie tylko numerów PESEL, dowodu czy też imienia i nazwiska, ale także wszystkich innych informacji, które pozwalają na naszą identyfikację. A jakie dane pozostawiamy?
Łukasz Pociecha, ekspert ds. ochrony danych z firmy ODO 24, zwraca uwagę, że skala zbierania danych w ostatnich latach znacząco wzrosła, lecz każdy z nas ma prawo do prywatności. RODO zapewnia jej lepszą ochronę. Obejmuje ono swoim zastosowaniem wszystkich przedsiębiorców jak i podmioty publiczne, które przetwarzają dane. Warto dla przykładu być świadomym tego, że hotele oprócz danych pracowników i partnerów biznesowych przetwarzają przede wszystkim informacje o gościach. Mogą to być również tzw. dane wrażliwe, np. o stanie zdrowia, co dotyczy zwłaszcza gości hoteli świadczących usługi spa.
Meldując się na recepcji hotelu jesteśmy zobowiązani do podania jedynie takich danych, które są niezbędne do świadczenia i rozliczenia oferowanej usługi. Co więcej nikt – podobnie jak np. w wypożyczalni sprzętu – nie ma praw żądać od nas pozostawiania dokumentu tożsamości.
Z raportu InfoDok przygotowanego przez Związek Banków Polskich wynika, że w I kwartale 2018 roku udaremniono 1 278 prób wyłudzenia kredytów na łączną kwotę 99,1 mln złotych. To najniższy wynik od początku publikacji raportu. Może to wynikać z rosnącej świadomości społeczeństwa odnośnie wartości danych osobowych oraz zasad przetwarzania danych wynikających z RODO.
Czytaj także: RODO puka do drzwi. Akredytowany kurs inspektora ochrony danych (IOD). Recenzja oraz sprawdź zapisy na najbliższe akredytowane kursy IOD >>
Informacja zamieszczona w internecie nigdy nie zniknie. Obecność w social media stała się tak naturalna, że często zapominamy się i dzielimy się szczegółami z życia prywatnego z obcymi osobami. Podczas wakacje wiele osób udostępnia zdjęcia, lokalizacje, a nawet szczegółowo relacjonuje przebieg urlopu na profilach w mediach społecznościowych. W ten sposób naraża się na wykorzystanie ich przez osoby postronne w celach przestępczych.
Posty ze zdjęciami i oznaczeniem miejsca pobytu mogą być sygnałem dla przestępców, że nasze mieszkanie jest puste. Publikowanie fotografii dokumentów: dowodów osobistych, praw jazdy, biletów lotniczych czy paszportów, a nawet mandatów, może skończyć się kradzieżą tożsamości i zaciągnięciem kredytu lub dokonaniem transakcji na nasze nazwisko - jak wskazuje ekspert ds. ochrony danych - W mediach społecznościowych warto być tak samo ostrożnym jak w realnym życiu. Jeśli nie mielibyśmy ochoty podzielić się jakimiś informacjami z ludźmi na ulicy to ograniczajmy do nich dostęp także na Facebooku lub Instagramie - dodaje.
W jaki sposób możemy bezpiecznie dzielić się wrażeniami z wakacji? Najlepiej zrobić to już po urlopie, gdy wrócimy do domu. Na fotografiach obejmujących bilet lub paszport koniecznie należy zamazać dane osobowe. Jeśli jest to możliwe, warto ograniczyć widoczność publikowanych postów i aktywności tylko do swoich znajomych.
Źródło: ODO 24
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|