Na początku tego roku wielu ludzi zaskoczył drastyczny spadek zysków Grupy TP (teraz Orange Polska). Przedstawiciele Grupy zwalali winę na regulatora. Inni mówili, że utrata monopolu po prostu musiała boleć. Prawda była chyba gdzieś po środku - rynek telekomunikacyjny zmienił się i największy operator musiał się przestawić na inne reguły gry, z uwzględnieniem bardzo silnej konkurencji. 

Dziś Orange Polska ogłosiła wyniki finansowe za drugi kwartał i pierwsze półrocze roku 2013. Najważniejsze wyniki podsumowuje tabelka.

Spadek zysku netto nadal jest bardzo wysoki w ujęciu kwartalnym i półrocznym. Spadki przychodów wydają się mniej drastyczne, choć z pewnością nie mogą być powodem do radości. Jeśli chcemy zobaczyć coś pocieszającego, musimy zajrzeć do danych na temat sprzedaży usług. 

Sukces nju.mobile i Orange Open

Nowa marka nju.mobile, skierowana do klientów wrażliwych na cenę, zanotowała ponad 80 tys. klientów pozyskanych w II kwartale. Grupa TP może się też pochwalić przyrostem liczby klientów mobilnych o 190 tys. (1,3%) rok-do-roku, pomimo zaciętej konkurencji na tym rynku.

Dynamiczny był wzrost liczby klientów Orange Open, czyli oferty łączącej telefon komórkowy i/lub internet mobilny z telefonem stacjonarnym lub internetem stacjonarnym. Na tę ofertę zdecydowało się 125 tys. klientów. Jeśli TP gdzieś traci klientów, to tylko na rynkach usług stacjonarnych (zob. tabela poniżej).

Koniec epoki Wituckiego?

Na koniec warto dodać, że poza zmianami w ofercie Grupy szykuje się jeszcze jedna zmiana. Maciej Witucki, wieloletni szef TP/Orange, ma odejść ze stanowiska. Nieoficjalne informacje na ten temat podawała prasa. Według Pulsu Biznesu Witucki miał nie zgadzać się z France Telecom co do strategii.

Zapowiedź tej zmiany znalazła się w dzisiejszej wypowiedzi Wituckiego, który stwierdził: Pozostając w pełni zaangażowany w sukces Spółki, będę stopniowo oddalał się od bieżącego zarządzania Orange Polska, koncentrując się na kluczowych dla przyszłości Grupy projektach.

Czytaj także: TPSA do podziału? Przy gorszych finansach to niewykluczone