Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Już niedługo do korzystania z bezpłatnego pakietu biurowego wymagana będzie jedynie przeglądarka internetowa. Właśnie rozpoczęto beta-testy popularnego zestawu aplikacji w wydaniu online.

Nad nowym przedsięwzięciem mającym wprowadzić znany pakiet biurowy na rynek aplikacji internetowych odpowiedzialny jest Ulteo - francuski projekt nowej dystrybucji Linuksa, którego inicjatorem jest jeden z dawnych współtwórców Mandrivy.

Na obecnym etapie aplikacje sprawdzane będą przez grono 15 tysięcy użytkowników. Testy rozpoczęto więc niemal dokładnie miesiąc po udostępnieniu przez Microsoft publicznej wersji beta swej usługi - Office Live Workspace.

Podstawową różnicą między oboma projektami to w przypadku OpenOffice brak konieczności instalacji jakiegokolwiek oprogramowania - zarówno do odczytu jak i edycji dokumentów wersja 2.3 programu używać będzie okna przeglądarki internetowej obsługującej JavaScript i wyposażonej w Javę. Możliwość wspólnej pracy nad dokumentami między internautami nie powinna napotkać więc na żadne bariery.

Podobnie jak w standardowej wersji, OpenOffice w wydaniu online zaoferować ma identyczne funkcje i tym samym pozwoli na zapis dokumentów w kilku formatach (w tym tych znanych z pakietu Microsoftu), jak również ich eksport do pliku pdf.

Konkurencja na rynku biurowych aplikacji online zaostrza się. Od ponad roku dostępny jest pakiet od Google, w październiku internetowy edytor tekstowy kupiony został przez Adobe.

Wprowadzenie OpenOffice może mocno namieszać w tym segmencie rynku. Bezpłatny pakiet biurowy używany jest na całym świecie przez miliony użytkowników - szanse na zdobycie dominującej pozycji wśród internetowych edytorów dokumentów można ocenić więc jako całkiem spore.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *