WordPerfect, edytor tekstu powstały w 1982 roku, jest przedmiotem sporu pomiędzy Novellem a Microsoftem. Ta pierwsza firma twierdzi, że edytor tekstu stracił na znaczeniu w wyniku nieuczciwych praktyk giganta z Redmond.
Trwająca od roku 2004 batalia sądowa pomiędzy Novellem a Microsoftem wciąż nie może znaleźć końca. I nic nie wskazuje na to, by miała się rychło zakończyć. W pozwie, który znalazł się w sądzie siedem lat temu Novell zarzucił gigantowi z Redmond zniszczenie jego edytora tekstu - WordPerfect - nieuczciwymi praktykami, głównie poprzez porozumienia z producentami sprzętu. W zeszłym roku zapadł jednak korzystny dla Microsoftu wyrok.
Wniesiona apelacja od decyzji znalazła swój finał we wtorek. Sędziowie sądu apelacyjnego w stanie Wirginia stosunkiem 2-1 uchylili wyrok sądu niższej instancji - donosi agencja Reuters. Sprawa ponownie będzie rozpatrywana więc od początku. Novellowi daje to szansę na dalsze dochodzenie swoich praw.
Sprawa ma jednak znacznie szerszy kontekst. W latach 90. produkty Novella po kolei znikały z rynku. Powodem tego miały być rzekome nieuczciwe praktyki koncernu. W 1996 roku Novell przekazał swoje prawo do skarżenia Microsoftu w zakresie systemów operacyjnych firmie Caldera, która w roku 2000 wygrała przed sądem odszkodowanie w wysokości 280 mln dolarów. W Redmond twierdzono, że Calderze przekazano także prawa w zakresie innych produktów. Sąd pierwszej instancji podzielił to zdanie. W drugiej instancji jednak już nie.
Microsoft wyraził niezadowolenie z decyzji sądu, podkreślając, że, jego zdaniem, zarzuty Novella nie mają jakichkolwiek podstaw prawnych. Rozważane są kolejne kroki. Novell nie skomentował sprawy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*