Opera Mini, której twórcy chwalą się miliardem wyświetlanych stron dziennie, zainspirowała Nokię do zbudowania własnej przeglądarki internetowej. Produkt telefonicznego giganta został nazwany Ovi Browser - od jej sklepu z aplikacjami, który od pewnego czasu jest konkurencją dla App Store oraz Android Market.

>> Czytaj więcej: Spadek sprzedaży komórek zahamowany

Podobnie jak w przypadku Opery Mini, Ovi Browser bazuje na Javie, więc z technicznego punktu widzenia przeglądarka powinna bez problemu działać na pełnej gamie urządzeń Nokii. Obecnie jest jednak skierowana wyłącznie do posiadaczy telefonów z serii 40.

Tak samo jak Opera, przeglądarka kompresuje strony, wykorzystując do tego serwer pośredniczący pozwalający oszczędzić do 90% transferu. Jesteśmy obecnie w trakcie budowania naszej globalnej infrastruktury, w celu zapewnienia najlepszej możliwej prędkości, wydajności i niezawodności dla milionów użytkowników. Będziemy także dodawać funkcje, aby poprawić lokalne wyszukiwanie oraz personalizacje. Mamy także w planach rozszerzenie wsparcia dla mniejszych rynków - czytamy na stronie Nokii.

Nie bez znaczenia był także zakup firmy Novarra, o którym informowaliśmy w Dzienniku Internautów na początku roku. Firma przygotowała swoją przeglądarkę dla mniej zaawansowanych telefonów, a także platformę reklamy mobilnej, z czym Nokia wiąże duże nadzieje. Na razie interfejs oraz działanie Ovi Browser nie zachwyca, jednak należy pamiętać, że jest to dopiero wersja beta.

>>Czytaj także: Opera Mini przyjęta do App Store (wideo)