W zeszłym roku pojawiły się pierwsze telefony z systemem operacyjnym Windows Phone 7.5 - był to owoc współpracy Microsoftu i Nokii. Porozumienie uznawane jest przez obie firmy za ogromną szansę - dla tej pierwszej oznaczać może faktyczne wejście na rynek smartfonów, dla drugiej utrzymanie się na nim, a w przyszłości także umocnienie pozycji. Pierwsze opinie były całkiem pozytywne, jednak zainteresowanie ze strony konsumentów było już niskie.

Czytaj także: Smartfony Nokii bez zainteresowania ze strony użytkowników

Fińska firma zmuszona jest do cięcia kosztów, by poprawić swoją sytuację finansową, która pogarsza się wraz ze spadkiem sprzedaży telefonów. Zaczęto nawet spekulować, że Nokia może przenieść swoją siedzibę z Finlandii do Stanów Zjednoczonych. W tym roku smartfonów z systemem Windows Phone 7.5, a później także i w wersji 8.0 ma być znacznie więcej. Morgan Stanley spodziewa się, że będzie ich 37 milionów, a w przyszłym roku 64 miliony - pisze AllThingsD.

Jednocześnie znacząco ma spaść sprzedaż telefonów z systemem operacyjnym Symbian - do 40 milionów w roku 2012 i 16 milionów w kolejnym. Sam Microsoft zyska jednak więcej, gdyż jego system operacyjny dostępny jest także na niektórych telefonach tajwańskiego HTC - ma to być 7 milionów urządzeń w tym roku i 10 milionów w przyszłym. Oprócz tego jest jeszcze kilku innych producentów telefonów, dla których jednak bank nie przedstawia szacunków.

Mogłoby się wydawać, że prognozy te są na wyrost. Historia zna już jednak przypadek skokowego zdobycia dużej części rynku - Android pojawił się właściwie znikąd i bardzo szybko stał się najpopularniejszą platformą dla smartfonów. Jednak dotychczasowe próby Microsoftu nie były zbyt udane, opinie o produktach mobilnych firmy nie były zbyt pozytywne. No i nie można zapominać o bardzo silnej konkurencji ze strony Apple'a czy Samsunga.