Choć w 2006 roku Nintendo wprowadziło gry do domów setek tysięcy użytkowników, rynek ten znacznie zmienił się w ostatnich latach - zauważa Reuters. Kultowy koncern musi się zmierzyć z coraz mniejszym zainteresowaniem dedykowanymi urządzeniami do gier.

Czytaj także: Spada zainteresowanie PlayStation Vita

- Zostali pokonani przez smartfony, tablety, w szczególności zmianę upodobań użytkowników i co najważniejsze, przez czas - powiedział analityk David Gibson z tokijskiej firmy Macquarie. Jeszcze w tym tygodniu Nintendo ma poinformować o pierwszej w swojej historii kwartalnej stracie operacyjnej.

W styczniu korporacja poinformowała o znacznie mniejszym zainteresowaniu zarówno swoimi konsolami Wii, jak i przenośnymi urządzeniami 3DS. W miarę jak popularne gadżety od firmy Apple czy Samsunga zyskują coraz większe grono użytkowników, walka o klientów zainteresowanych dedykowanymi do gier urządzeniami jest coraz trudniejsza.

W marcu Nintendo ujawniło, że w rok sprzedało ponad 4,5 miliona przenośnych konsol 3DS, co choć jest mniejszym wynikiem niż szacowano wcześniej, wciąż należy uznawać za niemały sukces. W przyszłości urządzenie wsparte zostanie przez wiele gier przygotowywanych przez nas, a także zewnętrzne firmy, co pozwoli cieszyć się użytkownikom większą bazą dostępnych tytułów - zapewniali przedstawiciele firmy.

Pozycja Nintendo wciąż w dużej mierze bazuje na popularnych grach, jak Super Mario czy tytułach tworzonych przez inne studia współpracujące z azjatycką firmą. Zdaniem analityków korporacja potrzebuje radykalnej zmiany, jeśli chodzi o swój sprzęt, a szczególnie wysoko punktowana będzie tutaj kreatywność. Stworzenie własnego tabletu czy smartfona może okazać się niewystarczające.

Czytaj także: Xbox powiększa swoje udziały w rynku konsol