Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Po ostatnich wypadkach, kiedy to kilkanaście osób zmarło z wycieńczenia, grając nawet przez tydzień bez przerwy w gry internetowe typu RPG, a trzymiesięczne dziecko pozostawione przez grających młodocianych rodziców bez opieki umarło z głodu, władze Korei Płd. postanowiły wreszcie interweniować.

Jak podaje Wyborcza za dziennikiem Financial Times, "zdaniem niektórych psychologów już u nawet 10 proc. koreańskich dzieci w wieku szkolnym można zdiagnozować kliniczne oznaki uzależnienia. Na przykład wpadają w depresję lub złoszczą się, gdy przez dłuższy czas nie mogą zagrać".

W związku z powyższym powstał projekt ustawy, która ma pomóc w walce z uzależnieniem od gier internetowych tak popularnych w tym kraju. Oto w nocy operatorzy będą musieli je blokować osobom, które nie ukończyły 18 lat. Za dnia natomiast planuje się spowalniać łącza.

A wszystko to m.in. dlatego, że ostatnio w Korei Południowej mnożą się makabryczne incydenty związane z całkowitym zatracaniem się przez młodych ludzi w internetowych grach online. W szczególności np. niedawno z głodu zmarło niemowlę, bo jego młodociani rodzice bez przerwy grali w grę "Prius Online", w której - paradoksalnie - wychowuje się wirtualną dziewczynkę (sic!).

Według projektu gracze będą musieli wybrać sześciogodzinne okienko, w których internetowe gry nie będą dla nich w ogóle dostępne - np. od północy, od 1 lub 2 w nocy.

W dzień natomiast ma być stosowana nieco inna metoda zmuszania użytkownika gier online do powrotu do realnego świata. Otóż jeśli młodociany gracz będzie zalogowany w serwisie z grami dłużej niż 6 godzin pod rząd, operator zostanie zobligowany do spowolnienia mu łącza internetowego.

Nowe zasady obejmą jednak tylko te koreańskie gry, których serwery zlokalizowane są w kraju.

Rafał CisekA my narzekaliśmy na Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych ;) Z drugiej strony nie dziwię się takim radykalnym krokom, bo rzeczywiście incydenty w Korei świadczą o niebezpiecznie szerzącej się patologii, często tragicznej w skutkach - i to nie tylko dla uzależnionych. Pytanie tylko, czy metoda jest dobra...

Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.

>> Czytaj także: Zagłodzili własne dziecko, bo wychowywali wirtualne


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *