Nie taki wirus mobilny straszny
W ostatnim czasie wiele mówiło się o migracji wirusów z komputerów na telefony oraz o rosnącym zagrożeniu związanym z urządzeniami przenośnymi. Po dokładniejszym przeanalizowaniu problemu może się jednak okazać, że obawy nie są tak bardzo uzasadnione - uważają specjaliści z firmy G DATA.
reklama
Firma G DATA zidentyfikowała w ciągu ostatniego roku 23 złośliwe programy napisane z myślą o telefonach. Dla porównania - wykrycie podobnej ilości złośliwego oprogramowania napisanego dla systemu Windows zajmuje zwykle... dwie godziny.
Warto jeszcze porównać liczbę tegorocznych, mobilnych wirusów z danymi z ubiegłych lat. W roku 2005 zidentyfikowano 145 wirusów dla telefonów komórkowych. W roku ubiegłym było ich już tylko 73. Eksperci prognozują, że do końca roku mogą się pojawić jeszcze 3 nowe wirusy, czyli w roku 2007 będziemy ich mieli 26. Wyraźnie mamy do czynienia z tendencją spadkową.
W ocenie ekspertów G DATA niektórzy producenci oprogramowania zabezpieczającego celowo rozpowszechniają przejaskrawione informacje o zagrożeniu ze strony wirusów, by zwiększyć popyt na swoje produkty.
Ponadto specjaliści twierdzą, że platforma telefonów typu smartphone nie jest szczególnie atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców, bo masowa dystrybucja złośliwego jest w jej przypadku praktycznie niemożliwa. O ile bluetooth nie nadaje się do błyskawicznego rozprowadzania kodu, to w przypadku MMSów proces instalacyjny wymaga zezwolenia użytkownika.
iPhone zagrożony?
Warto zwróci jeszcze uwagę na urządzenie iPhone. Niektórzy producenci oprogramowania mogą wykorzystać szum wokół tego sztandarowego produktu Apple. Nawet jednak jeśli Apple osiągnie swój cel i do końca 2008 roku sprzeda 10 milionów iPhone’ów, ich udział w rynku będzie wynosił nie więcej niż jeden procent. Będzie to oznaczało stosunek iPhone’ów do urządzeń bazujących na systemie Symbian wynoszący 1:10. Wobec tych liczb, wizja iPhone’ów jako rentownego rynku dla cyberprzestępców jest wysoce nieprawdopodobna.
Teoretycznie użytkownicy iPhone’ów są narażeni na wirusy ze strony nie zabezpieczonych sieci WLAN lub zainfekowanych witryn internetowych, jednak w opinii ekspertów G DATA nie powinniśmy się spodziewać fali iPhonowych wirusów w najbliższej przyszłości.Pojawią się prawdopodobnie tylko pojedyncze szkodniki, które cyberprzestępcy zrobią aby dowieść swoich umiejętności.