Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ponad milion Polaków nabranych na Mój Kalendarz. Smutne czy imponujące?

26-10-2012, 13:16

W lipcu z narzędzia Mój Kalendarz korzystało w Polsce ponad 1,1 miliona realnych użytkowników Facebooka - informuje firma badawcza Gemius, która zdaje się nie zauważać, że jest to złośliwe oprogramowanie, wyłudzające dane internautów.

robot sprzątający

reklama


Pod koniec ubiegłego roku ostrzegaliśmy przed złośliwym narzędziem Mój Kalendarz, które zyskiwało popularność na Facebooku (zob. Nie bądź jeleń - nie klikaj w Mój Kalendarz). Niestety informacje tego typu na niewiele się zdały, a w lipcu z programu korzystało już ponad 1,1 miliona internautów.

Mój KalendarzJak zauważa firma badawcza Gemius, było to najpopularniejsze narzędzie wykorzystywane przez użytkowników z Polski. Na szczęście już w sierpniu Mój Kalendarz był używany tylko przez niewiele ponad 900 tysięcy osób. Szacuje się, że w sierpniu aż 7% użytkowników Facebooka z Polski miało z nim styczność.

Co ciekawe, Gemius zdaje się nie dostrzegać zagrożenia, określając popularność programu jako "imponującą".

Wyłudzenia danych

Mój Kalendarz prezentowany jest użytkownikom jako prosty program, który ma informować o urodzinach znajomych. Choć faktycznie oferuje pewne użyteczne funkcje, jego głównym celem jest zbieranie informacji na temat internautów, którzy zdecydują się z niego skorzystać.

W ręce autorów programu Mój Kalendarz trafiają m.in. dane dotyczące adresów e-mailowych użytkowników, lista udostępnianych stron internetowych czy wszelkie inne informacje pozostawiane przez internautów na Facebooku.

Zobacz poradę: Jak usunąć Mój Kalendarz z Facebooka

Mój Kalendarz

Aplikacja Mój Kalendarz na Facebooku. Fot. ESET

Sonda
Spotkałeś się z programem Mój Kalendarz na Facebooku?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

 

Wirus społecznościowy

Narzędzie Mój Kalendarz rozprzestrzeniało się na Facebooku zgodnie z podstawowymi zasadami działania wszelkich wirusów. Zarażony użytkownik, który zgodził się na instalację programu, nieświadomie przesyłał zaproszenia do jego wykorzystywania również swoim znajomym. 

Niektórzy uznają popularność złośliwego narzędzia za imponującą, jednak obserwowanie tego zjawiska jest raczej smutne. Cała sytuacja pokazuje bowiem, że wciąż duża grupa internautów ma spore problemy z przestrzeganiem podstawowych zasad związanych z bezpieczeństwem w sieci.

Zobacz: Nie bądź jeleń - nie klikaj w Mój Kalendarz


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *