Otwarty i neutralny internet to coś, czego Komisja Europejska chce, ale bez nadmiernego mówienia operatorom, jak powinni zarządzać ruchem. Pytanie tylko, czy tak się da? Komisja Europejska też tego nie wie i chyba dlatego uruchomiła kolejne konsultacje dotyczące neutralności sieci.
reklama
Pod pojęciem neutralności sieci rozumiemy jednakowe traktowanie każdej informacji przesyłanej przez internet. Dziś wydaje się nam naturalne, że tak powinno być, ale operatorzy telekomunikacyjni wcale nie chcą neutralności. Chcieliby oni tworzyć "internetowe autostrady", za które mogliby pobierać dodatkowe opłaty. W tym scenariuszu niektóre pakiety informacji byłyby traktowane lepiej. Problem w tym, że internet podzieliłby się na szybszy i bardziej niezawodny (kontrolowany przez wielkie korporacje) oraz gorszy internet "powszechny", być może ograniczany lub blokowany.
źródło obrazka: democracyinaction.org
Dyskusja o neutralności sieci rozpoczęła się najpierw w USA. Do Europy dotarła później, ale i tak toczy się od ładnych kilku lat. W roku 2010 Komisja Europejska uruchomiła i podsumowała własne konsultacje w tej sprawie, dochodząc do wniosku, że nie są potrzebne jakieś przepisy twardo gwarantujące neutralność internetu. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło.
Jeszcze w maju tego roku komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes wyraziła pogląd, że dobra konkurencja na rynku zapewni neutralność sieci. Zdaniem pani komisarz wystarczy, aby operatorzy uczciwie informowali o tym, jak zarządzają ruchem, a konsument wybierze dla siebie najlepszą ofertę. Założenie jest teoretycznie dobre, ale w praktyce może nie zadziałać, bo z ofert ilu operatorów może wybierać przeciętny internauta? Trzech, czterech, może pięciu? A jeśli akurat trzech dostępnych operatorów będzie blokowało usługi P2P? Czy to ma być neutralny internet?
Kroes najwyraźniej ten problem dostrzegła, bo uruchamiając dziś nowe konsultacje na temat neutralności sieci, powiedziała: Dziś brakuje efektywnego wyboru dla konsumenta, jeśli chodzi o oferty internetu. Wykorzystam te konsultacje, aby przygotować rekomendacje, które zagwarantują bardziej realne wybory i zakończą grę czekania na neutralność sieci w Europie.
Dokument konsultacyjny jest dostępny na stronie Komisji Europejskiej. Opinie wszystkich zainteresowanych będą zbierane do 15 października br. Komisja prosi o opinie dotyczące przede wszystkim:
Jak widać, wspomniana przez Kroes gra o neutralność jeszcze trochę potrwa.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|