Jeśli z wykorzystaniem listu dochodzi do przestępstwa, nie zamyka się całej poczty - zauważa Steve Wozniak, który wspólnie ze Steve'em Jobsem założył firmę Apple.
reklama
W ubiegłym tygodniu na profilu Kima Dotcoma w serwisie Twitter pojawiło się jego wspólne zdjęcie ze współtwórcą firmy Apple. Całość odebrana została jako sygnał poparcia dla autora serwisu MegaUpload i wygląda na to, że Wozniak rzeczywiście popiera jego działalność.
- Kiedy rząd oskarża zwykłego człowieka związanego z IT o gangsterstwo tylko dlatego, że oferuje usługę udostępniania plików bądź oskarża go o usuwanie treści, gdy tylko usuwa do niej linki, jest to dowód na to, jak słabo przemyślano próbę jego ekstradycji - mówi Wozniak w rozmowie z serwisem CNET (zob. Here's what Woz really thinks about Kim DotCom).
Wozniak zauważa również, że Nowa Zelandia bardziej niż Stany Zjednoczone troszczy się o prawa człowieka. Jego zdaniem oskarżyciele szukają po prostu "luk prawnych" i działają w interesie prywatnych przedsiębiorstw.
Podobnego zdania jest również profesor Eric Goldman z Uniwersytetu Santa Clara, który niedawno także poparł otwarcie twórcę serwisu MegaUpload. Biorąc pod uwagę konstytucję, rząd nie może po prostu zakazać drukowania prasy, jednak w uproszczeniu właśnie to stało się po tym, jak zamknięto Megaupload - tłumaczy Goldman.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|