Wsparcie dla sieci 4G w nowym iPadzie, które działa wyłącznie w Ameryce Północnej, budzi wiele kontrowersji w Wielkiej Brytanii oraz Australii. Użytkownikom nie podoba się sposób, w jaki reklamowane jest urządzenie.
Na początku kwietnia brytyjski regulator poinformował, że zbada reklamy nowego iPada w związku z licznymi skargami użytkowników niezadowolonych z urządzenia. Sprzęt, pomimo deklarowanego wsparcia dla 4G, współpracuje tylko z amerykańskimi standardami sieci.
W Wielkiej Brytanii zasięg sieci 4G jest bardzo ograniczony, ale nawet po tym jak zostanie rozbudowany, nowy iPad i tak nie będzie z nimi współpracował - zauważa BBC. Firma Apple po skargach użytkowników usunęła z brytyjskich reklam informację o wsparciu nowego tabletu dla 4G. Problem pozostał jednak w sieci.
Na stronach kalifornijskiego koncernu wciąż można przeczytać o 4G w nowym iPadzie. Jak jednak informuje BBC, w liście przedstawionym przez Apple przeczytać można o tym, że "z brytyjskiej strony firmy usunięto wszystkie odniesienia do wsparcia 4G w nowym iPadzie".
Podczas zakupów na stronie koncernu nadal można jednak przeczytać o wersji iPada "Wi-Fi + 4G", co jest powodem kolejnych skarg. Mimo że na dole strony wyjaśniono, iż 4G wspierane jest wyłącznie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, brytyjski regulator w związku z zażaleniami uznał informację o obsłudze szybkich sieci bezprzewodowych za "potencjalnie sprawiającą problemy".
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.