Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Anonymous: Ponownie zablokowaliśmy strony CIA

16-04-2012, 15:09

Witryna CIA była niedostępna przez co najmniej 45 minut w wyniku ataku DDoS przeprowadzonego przez znaną grupę Anonymous. To już druga "operacja" tego typu, która na pewien czas zablokowała strony amerykańskiej agencji.

robot sprzątający

reklama


Jeden z członków Anonymous posługujący się nickiem Havittaja poinformował, że witryna CIA po raz kolejny padła celem ataku. Warto przy tym wyjaśnić, że nie było to włamanie, które mogło wpłynąć na pliki przechowywane w witrynie, a jedynie czasowo zablokowano dostęp do strony.

Czytaj także: Brytyjskie witryny rządowe celem Anonymous

Grupa Anonymous przyznawała się również do wcześniejszych ataków na strony CIA, które miały miejsce w lutym. Wtedy strona nie działała aż przez trzy dni, natomiast tym razem z problemem uporano się w niecałą godzinę. Jak tłumaczą członkowie aktywistycznej siatki, ich działania związane są z zamknięciem na początku roku serwisu MegaUpload.

W ramach "Operacji MegaUpload" członkowie Anonymous, obok stron CIA, blokowali również dostęp m.in. do witryn amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości. Na razie nie potwierdzono jednak oficjalnie, kto stał za atakiem, a sami urzędnicy nie podali nawet informacji o problemach ze stroną.

Na początku kwietnia Anonymous włamali się również na setki stron chińskiego rządu, w tym przypadku trwale uszkadzając wiele z nich. Członkowie siatki zapewniają, że ich działania motywowane są walką z cenzurą. Przede wszystkim chcemy ostrzec chiński rząd, że nie boimy się i będziemy ujawniali prawdę oraz walczyli o sprawiedliwość - mówił w rozmowie z agencją Reuters haker posługujący się pseudonimem f0ws3r.

Czytaj także: Anonymous włamali się na strony chińskiego rządu


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Twitter