Setki niedziałających stron chińskiego rządu to dopiero początek działań Anonymous w tym kraju - zapowiedziała grupa na Twitterze. Siatka aktywistów chce walczyć m.in. o przestrzeganie praw człowieka.
reklama
Anonymous zapowiedzieli, że zamierzają w przyszłości demaskować korupcję w Chinach, a także lobbować na rzecz przestrzegania praw człowieka. W ubiegłym tygodniu w ramach protestu zablokowano kilkaset stron chińskiego rządu.
- Przede wszystkim chcemy ostrzec chiński rząd, że nie boimy się i będziemy ujawniali prawdę oraz walczyli o sprawiedliwość - powiedział w rozmowie z agencją Reuters haker posługujący się pseudonimem f0ws3r. Jak tłumaczy, skontaktował się on z grupą Anonymous, wykorzystując Twittera. Przyznał również, że niedawne protesty to dopiero początek.
- Tak, planujemy więcej ataków, kilka w tym samym czasie - powiedział f0ws3r. Część działań obejmować ma również tzw. Wielki Firewall, czyli system, który filtruje sieć w Państwie Środka. Jak informowaliśmy niedawno, czasem nie działa on poprawnie, umożliwiając Chińczykom dostęp do Facebooka czy Google+.
Anonymous China ma się składać z grupy 10-12 hakerów, z których większość nie znajduje się na terytorium Chin. Jak zapewnia f0ws3r, ich działania są jednak wspierane przez "setki" tłumaczy, którzy pomagają również w obchodzeniu zabezpieczeń witryn rządowych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|