Grupa firm zajmujących się rynkiem e-commerce, ale również znani analitycy prognozują, że Facebook w przyszłości położy większy nacisk na rynek e-commerce, by konkurować z gigantami, takimi jak Amazon czy eBay.
Jak zauważają analitycy, po tym jak Facebook zadebiutuje na giełdzie, akcjonariusze będą się domagali prezentowania kolejnych źródeł przychodu. Społecznościowy gigant już wcześniej dawał do zrozumienia, że droga na amerykański parkiet wynika raczej z konieczności niż potrzeby.
Obecnie aż 85% przychodów Facebooka pochodzi z reklam, co jednak nie jest wyjątkiem w branży internetowej. Firmy takie, jak BeachMint, Yardsellr, Oodle oraz Fab.com, starają się trafić w przyszły trend, którym ma być popularyzacja zakupów w witrynie Marka Zuckerberga.
- E-commerce to duża kategoria z bardzo silnymi graczami i jest to naturalny krok dla Facebooka - uważa Sam Schwerin z Millennium Technology Value Partners, które posiada część udziałów społecznościowego giganta. Jego zdaniem Amazon przez wiele lat gromadził dane o użytkownikach, by zaproponować im odpowiednie rekomendacje i przez to stać się liderem rynku. W przypadku Facebooka droga ta może okazać się znacznie łatwiejsza.
Facebook nie komentuje doniesień o swoich przyszłych planach, jednak zdaniem inwestorów, zespół witryny rozumie konieczność posiadania strategii e-commerce. Niedawno mówiło się o tym, że strony społecznościowe mogą również zrewolucjonizować rynek drobnych płatności przez sieć, a tym samym rozwinąć rynek prostych usług oferowanych przez sieć.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|