Chiński gigant liczy, że popularność urządzeń koncernu Apple wpłynie pozytywnie na sprzedaż paneli produkowanych przez Sharpa. Szybko rozwijający się rynek elektroniki staje się również bardzo lukratywny dla producentów podzespołów.
reklama
Foxconn Technology Group, a także przedsiębiorca Terry Gou zainwestują w Sharpa łącznie ponad 1,6 miliarda dolarów (133 miliardy jenów). Inwestorzy bardzo pozytywnie zareagowali na tego typu doniesienia.
- Znajdują się obecnie w poważnych kłopotach, a w grę wchodzi również walka o przetrwanie firmy - powiedział o koncernie Sharp Edwin Merner z tokijskiego Atlantis Investment Research. - Może połączenie sił z technologicznymi liderami będzie tutaj pomocne.
Akcje Sharpa wzrosły po ogłoszeniu inwestycji do dniowych limitów, a także sam Foxconn notowany był na giełdzie po cenach najwyższych od niemal roku (+4,6%). Analitycy nie mają wątpliwości, że krok tego typu związany jest z wiarą w przyszłe sukcesy kalifornijskiego koncernu.
- To ryzykowny i agresywny ruch ze strony Foxconnu, który stawia na aktualną linię produktów firmy Apple, w tym iPada, ale także rozwiązanie telewizyjne, które jeszcze nawet nie istnieje - zauważył analityk Vincent Chen z Financial Holding. Swoim klientom Chen zaleca jednak zakup walorów amerykańskiego koncernu, zwracając uwagę na fakt, że będzie on miał w przyszłości mniej problemów z nabywaniem ekranów do swoich sprzętów.
9,9% udziałów Sharpa przypadnie koncernowi Foxconn, natomiast jego szef Terry Gou wspólnie z innymi korporacjami inwestycyjnymi nabędzie 46,5% spółki Sharp Display Products. W obu przypadkach wartość transakcji nieznacznie przekroczy 66 miliardów jenów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|