Wyszukiwarkowy gigant potwierdził, że użytkownicy z Iranu już od wielu dni nie są w stanie uzyskać dostępu do Gmaila czy usługi YouTube. Nie wiadomo, jak długo potrwa blokada.
reklama
Dla internautów z Iranu YouTube oraz Gmail nie działają już od 10 lutego - poinformowała firma Google w rozmowie z serwisem Bloomberg. To jednak wyłącznie szczyt góry lodowej cenzury internetu w kraju.
Zdaniem serwisu TheNextWeb, który jako pierwszy doniósł o blokadzie, utrudnienia są związane z 33 rocznicą obalenia szacha i monarchii, a także ustanowienia islamskiej republiki. Biorąc pod uwagę wcześniejsze protesty w Egipcie, Tunezji czy Libii, władze prawdopodobnie obawiały się, że scenariusz taki po raz kolejny się powtórzy.
Jak podaje Mehr News Agency, dostęp do popularnych usług straciło tym samym 30 milionów Irańczyków. Poza usługami firmy Google, problemy dotyczyć mają również na przykład Hotmaila od Microsoftu. Organizacje rządowe zapewniają natomiast, że nie wiedzą nic o utrudnieniach.
Cenzura sieci czy nieludzkie kary nie są niestety niczym nowym w Iranie. Niedawno informowaliśmy w Dzienniku Internautów m.in. o informatyku, który został skazany na śmierć za "obrażanie świętości islamu". Programista tłumaczył, że przygotował po prostu narzędzie do publikowania zdjęć, które później było wykorzystywane bez jego wiedzy do szerzenia materiałów pornograficznych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|